Rozdział ósmy. Epifania – Objawienie Pańskie

Cały cykl Bożego Narodzenia można porównać z wycieczką w góry. Zaczynamy od równiny powoli, stopniowo wspinając się w okresie Adwentu aż dotrzemy na pierwszy szczyt – Boże Narodzenie. Liturgia pięknie wskazuje, że uroczystość Narodzenia wyznacza koniec pokutnego okresu przygotowań na przyjście Zbawiciela. Pomimo tego wstąpienia w cykl dni świątecznych czujemy jednak stale, że należy stopniowo dążyć ku jeszcze wyższemu szczytowi, że prawdziwa kulminacja adwentowych przygotowań przychodzi tylko z wielką teofanią, czyli objawieniem Zbawiciela jako Króla Wszechświata. Drugim wielkim szczytem, którego sięgamy kontynuując nasz radosny marsz pasmem górskim, jest uroczystość Epifanii. Potem stopniowo schodzimy ku równinom, prostym i powszednim dniom, dopełniającym cykl Bożonarodzeniowy i wiodącym do ich zwieńczenia w dniu Oczyszczenia.

Inną koncepcją cyklu Bożego Narodzenia, która jest bardzo wyraźna w liturgii jest postrzeganie całej zimy jako obchodów wielkiego wesela. Bardzo prawdopodobne historycznie jest to, że cykl Wcielenia oznacza raczej zakończenie roku liturgicznego niż jego początek. Epoka Ojców Kościoła była zawsze zwrócona ku drugiemu przyjściu Zbawiciela na końców czasów, kiedy Kościół stanie się Jego niebiańską Oblubienicą na całą wieczność. Pius Parsch naszkicował tę uroczystość zaślubin bardzo jasno: „Temat Tajemnicy: objawienie przez Łaskę Boskiego Oblubieńca.

A. Dramat się rozpoczyna (Adwent): Przygotowania na przyjście Oblubieńca. I. Oblubieniec nadchodzi. 1. Jest widoczny z oddali (pierwsza niedziela Adwentu). 2. Jerozolima, Oblubienica (Kościół) przygotowuje się na Jego przyjście (druga niedziela Adwentu). II. Oblubieniec jest blisko. 1. Pierwsza radość z Jego przyjścia (trzecia niedziela Adwentu). 2. Król odziany w skromne szaty naszej ludzkiej natury (Suche Dni). 3. Ostatnie przygotowania i żarliwe wezwania Oblubienicy (antyfony „O”). 4. Przed bramami wieczystymi (czuwanie przed Bożym Narodzeniem).

B. Kulminacja przedstawienia. I. Król przychodzi w szatach niewolnika (Boże Narodzenie). 1. Jego orszak: a) Męczennicy (św. Szczepan), b) Dziewice (św. Jan Apostoł), c) Dzieci (Młodziankowie). 2. Oblubieniec patrzy w kierunku krzyża (niedziela w oktawie Narodzenia Pańskiego). II. Król przychodzi w majestacie (Epifania). 1. Gromadzi gości weselnych (Mędrcy ze Wschodu). 2. Oczyszcza swoją Oblubienicę – Chrzest w Jordanie (dzień oktawy Epifanii). 3. Wydaje ucztę weselną (druga niedziela po Epifanii). III. Oblubienica przygotowuje swoją suknię ślubną (święto Ofiarowania Pańskiego).

C. Zakończenie przedstawienia (niedziele po Epifanii). I. Zbawiciel: poganie i grzesznicy wchodzą do Jego królestwa (trzecia niedziela). II. Zwycięzca: ucisza burzę walki z szatanem przez swoje wielkanocne zwycięstwo (wewnętrzni wrogowie) (czwarta niedziela). III. Mądry sędzia: oddziela dobrych od złych na końcu czasów (zewnętrzni wrogowie), psalm 96 (piąta niedziela). IV. Powiększenie się Jego królestwa (szósta niedziela).

Zewnętrznie: jak ziarno gorczycy, które staje się wielkim drzewem, którego gałęzie zamieszkują ptaki (wszyscy ludzie).

Wewnętrznie: jak drożdże, które przenikają cały bochenek (całego człowieka) i powiększają ciasto (Kościół jako stale rozrastające się Mistyczne Ciało Chrystusa)” (Das Jahr des Heiles).

Zgodnie z każdym z tych głębokich i wnikliwych symboli, Króla i Oblubienicy, uświadamiamy sobie, że dotarliśmy na szczyt cyklu Bożego Narodzenia. Epifania jest uroczystością Chrystusa Króla. Objawia się (na co wskazuje wybór stacyjnego kościoła świata, którym jest bazylika św. Piotra) jako Bóg-człowiek, jako Zbawiciel, Król i Mesjasz, który odkupi wszystkie narody. Gromadzi je na łonie Oblubienicy, czyli Kościoła, aby włączyć je do swego Mistycznego Ciała, co tak bardzo podoba się niebieskiemu Ojcu. Ustanowienie królestwa Chrystusa jest doskonałym dziełem stwórczym Najświętszej Trójcy, przez które wszyscy ludzie dostępują uczestnictwa w życiu Boga w wieczności.

Wszystkie te rozważania teologiczne mogą wydawać się niepraktyczne w naszych staraniach uczenia dzieci poznawania i kochania Boga, za pomocą liturgii. Jeśli mamy prowadzić dzieci pewną ręką, faktycznie, najbardziej potrzebne jest rozumienie Pisma Świętego, tradycji i teologii. Uroczystość Epifanii ma wydźwięk orientalny i dotyczy przede wszystkim Zbawiciela. Podczas gdy Boże Narodzenia jest intymnym celebrowaniem rodziny chrześcijańskiej, Epifania jest światową uroczystością Kościoła powszechnego. W matutinum na dzień Epifanii papież św. Leon odróżnia te święta z klasyczną precyzją: „Ten, którego w tamten dzień powiła Dziewica, tego dnia został uczczony przez świat”.

W dzień Bożego Narodzenia obchodzimy wydarzenie historyczne. Ludzie radują się na myśl, że Chrystus się narodził i gromadzą się przy żłóbku, aby śpiewać Mu kolędy wyrażające chrześcijańską miłość i hołd. Zdaje się, że nieliczni rozważają bezpośrednią myśl tej uroczystości: przyjście Odkupiciela. Tego dnia mniej celebruje się wydarzenie, a bardziej ideę: uznanie Chrystusa za Boga przez świat. W Boże Narodzenie celebrujemy fakt, że Bóg rzeczywiście stał się człowiekiem i zamieszkał między nami. To jest wydarzenie historyczne, najwspanialsze i najważniejsze w całej historii. Zupełnie inną, wymagającą dowodu sprawą, jest ukazanie, że ten człowiek, to skromne dziecię, jest Bogiem. Prawdziwym powodem uroczystości Epifanii jest ukazanie, że Jezus, Syn Maryi, jest Synem Boga. Narodziny Chrystusa miałyby małe znaczenie dla nas, gdybyśmy nie rozpoznali w Nim Boga. Dlatego ten drugi szczyt cyklu jest prawdziwie teofanią. Jest udowodnione, że druga Osoba Trójcy Świętej pojawiła się na świecie, nie tylko przybierając naszą ludzką naturę, ale objawiając siebie jako Boga w swej Boskiej naturze i charakterze.

Jak Chrystus objawił światu, że jest Bogiem? Znaki i cuda, jakich dokonał, miały tylko jeden cel: pokazanie człowiekowi, że jest On Synem Bożym. W rzeczywistości całe Jego życie na ziemi jest manifestacją Jego boskości. W czasie cyklu Bożonarodzeniowego Kościół wykorzystuje trzy ważne cuda, aby udowodnić boskość Chrystusa:

„Obchodzimy dzień święty zdobny w trzy tajemnice: 1. Tego dnia gwiazda przyprowadziła Mędrców do żłóbka. 2. Tego dnia na weselu winem stała się woda. 3. Tego dnia nad Jordanem Chrystus zapragnął przyjąć Chrzest, aby nas zbawić, alleluja” (antyfona do Magnificat, drugie nieszpory Epifanii).

Zachód prawie zawsze był pod wrażeniem historycznego wydarzenia przybycia Mędrców do żłóbka. Istnieje dogłębna tego przyczyna. Mędrcy byli pierwszymi poganami, którzy otrzymali wiarę, by rozpoznać Syna Bożego. My na Zachodzie, następcy tych pogan, świętujemy dar wiary, udzielony pogańskiemu światu. Od czasu ustanowienia królestwa Boga na ziemi, czyli Kościoła, otrzymujemy zarówno wiarę, jak i łaskę przez Oblubienicę, której Bóg powierzył klucze swego królestwa.

Gdy my, chrześcijanie Zachodu, wolimy nazywać Epifanię uroczystością Trzech Króli, chrześcijanie Wschodu nazywają ją uroczystością Jordanu. Jeśli chcemy zrozumieć ją głębiej, powinniśmy wziąć pod uwagę zwyczaje związane z orientalną ceremonią weselną. Na Wschodzie, kiedy wielki monarcha uroczyście nawiedza miasto, podejmuje się go po wielu przygotowaniach i tylko dopiero wtedy, gdy miasto jest już udekorowane i oświetlone. Po przybyciu, na głównej ulicy miasta ogłasza on wystawną ucztę i ofiarowuje mieszkańcom mnóstwo prezentów i przywilejów. Nosi to nazwę „objawienia” czy „epifanii”, kiedy to okazuje się cały przepych i szczodrość. W przypadku królewskiego wesela, przyjazd króla – pana młodego – wymaga nawet większego namaszczenia. Obyczaj nakazuje, aby świętowanie wschodniego wesela trwało kilka dni, co ma być symbolem szczęśliwego i dostatniego życia. Takie uczty weselne z łatwością mogą symbolizować Ofertorium i ucztę Stołu Pańskiego, czyli Komunię świętą.

Chrzest Chrystusa na samym początku Jego życia publicznego oznacza konsekrację Jego misji zastępczego zadośćuczynienia. Odkupienie ludzkości przez wody Chrztu ukazuje Jego ofiara, by w zamian za nas wynagrodzić za zniewagi Boga. Bezgrzeszny bierze na siebie grzechy świata, aby Jego Oblubienica, Kościół, będąca Jego królestwem na ziemi, mogła zostać oczyszczona ze wszystkich grzechów, pierworodnego i własnego. Jego zastępstwo przy Chrzcie w Jordanie jest rzeczywiście zastępstwem za nas wszystkich. Publiczne akty odkupienia zaczynają się od Chrztu w Jordanie. Wesele w Kanie przypomina o pierwszym cudzie, którego dokonał na początku publicznej działalności, kiedy ujawnił, że jest rzeczywiście Bogiem, Mesjaszem, Odkupicielem ludzkości. W Epifanii, Chrystus obchodzi swoje zaślubiny z Kościołem i naszymi duszami. Światło wiary i łaski świeci tak jasno jak południowe słońce nad żłóbkiem.

Nasza choinka zyskuje nowe znaczenie. Światło jest najjaśniejsze dzięki wierze przychodzącej przez Chrzest i oczyszczającej nas z ciemności grzechu. Życie pochodzi z naszej ofiary ludzkich darów, które przekształcają się w Eucharystię w czasie Uczty Ofiarnej Chrystusa Króla. Całą tę tajemnicę wyraziście i znakomicie wyraża antyfona do Benedictus w dniu Epifanii:

„Tego dnia Oblubienica-Kościół połączyła się ze swym niebieskim Oblubieńcem, bo Chrystus zmył w Jordanie Jej zbrodnie. Mędrcy spieszą z darami na królewskie zaślubiny, a goście radują się winem, które powstało z wody. Alleluja”.

Z pomocą powyższych rozważań łatwo zrozumiemy, dlaczego przygotowania adwentowe w rzeczywistości kończą się dopiero w uroczystość Epifanii. Celem Adwentu jest przygotowanie naszych dusz na zjednoczenie z Chrystusem jako naszym Odkupicielem, abyśmy byli świadkami Jego objawienia jako Boga i Mesjasza, który założył swe królestwo, aby wszyscy ludzie mogli być zbawieni. Jest to podstawowy powód, dla którego bardziej właściwe byłoby wysyłanie kartek raczej z okazji Objawienia Pańskiego niż Bożego Narodzenia, a wymiana prezentów szczególnie dotyczy Epifanii. Mędrcy reprezentują nasz dar dla Boga w zamian za doskonały dar zjednoczenia, którego On nam udzielił.

Epifania jest tak przepiękną i doniosłą uroczystością, że niemożliwym jest obchodzenie jej w ciągu tylko jednego dnia. Konieczna jest cała oktawa i kilka następnych niedziel, abyśmy mogli przyswoić sobie i pojąć całą treść tej uroczystości. Podobnie jak Kościół pozwala nam przez dwadzieścia cztery niedziele po Zesłaniu Ducha Świętego rozważać działanie Ducha Świętego w Kościele, tak przedłuża obchody Epifanii na sześć niedziel, abyśmy mogli świętować ich zaślubiny i poznawać jak szerzy się Chrystusowe królestwo. W oktawie przeplata się wiele ważnych momentów. Te różne święta i niedziele można rozważać oddzielnie, ale ponieważ stanowią integralną całość samej uroczystości i są w niej zawarte, praktyczne zdawałoby się przedstawić bogactwo materiałów dla dzieci, pozostawiając możliwość wyboru, które święto podkreślić w danym roku. Dokonamy tylko najbardziej ogólnego podziału, zdając sobie sprawę, że to, co jest samo w sobie jedną wielką uroczystością, należy przyjmować sukcesywnie z powodu bezmiaru jej symboliki i doniosłości.

Noc dwunasta (5 Stycznia)

Dwunasta noc jest bardziej dniem świątecznym niż czuwaniem wigilijnym i straciła całkiem charakter pokutny. Msza święta tego dnia, z wyjątkiem Ewangelii, jest taka sama jak w niedzielę oktawy Narodzenia. Znajdujemy ją na właściwym miejscu jako przejście między Bożym Narodzeniem a Epifanią. Od niepamiętnych czasów jest to wieczór rozrywki, przyjęć i karnawału: dorośli na hucznych zabawach mogą spotkać Falstaffa i sir Toby’ego Belcha (1). Poważniejsze i bardziej radosne znaczenie należy wiązać z wigilią z powodu wspaniałej symboliki i radosnej żywiołowości, właściwych dla tego dnia.

Przez dwanaście dni po Bożym Narodzeniu żłóbek zajmował najbardziej zaszczytne miejsce w domu. Być może Mędrcy znajdowali się w odległym wschodnim rogu pokoju, stopniowo zbliżając się do Dzieciątka. Tego wieczoru trzeba zmienić wygląd szopki i przeobrazić ją w tron godny potężnego Króla: „Patrzcie, oto przybył Pan i Władca, a w Jego ręku królestwo, moc i panowanie”. Niech dzieci wybiorą się na domowe poszukiwania jakichś kawałków złota, jakiegoś królewskiego gobelinu lub czegokolwiek, co można by uznać za godne Króla-niemowlęcia. Złota tkanina i purpurowy lub czerwony aksamit pokrywa żłóbek. Zbawiciel przyjmuje koronę i królewskie berło, a cała szopka powinna mieć charakter sali tronowej. Zmiany w wyglądzie szopki są łatwe i nieskomplikowane, ale bardzo mocno przybliżają dzieciom znaczenie tego święta Chrystusa Króla. Kontrast między cichym, jakby domowym, przybyciem w Boże Narodzenie, a triumfalnym objawieniem światu w dniu Epifanii wymownie wyraża ten prosty zwyczaj.

Msza świąteczna może być przygotowana przed szopką. Jest to jedna z najpiękniejszych i wzruszających Mszy świętych w całym roku. Czytanie z Księgi Izajasza jest podsumowaniem wszystkich przygotowań adwentowych. Ewangelia pokazuje jak wszystkie narody adorują Zbawiciela i przynoszą Mu dary. Cała rodzina powinna przynieść swoje prezenty starannie opakowane w papier z motywami Bożonarodzeniowymi – stosownie dobrane dla Króla – i umieścić je przed szopką. Mama i tata dodają do tych prezentów ofiarę ze złota, kadzidła i mirry do poświęcenia następnego ranka. Patrząc nieco w przyszłość wspominamy piękne błogosławieństwo symbolicznych darów Mędrców po Mszy świętej w dniu Epifanii. Pięknym zwyczajem byłoby przynoszenie przez dzieci swoich podarków dla rodziny, przyjaciół i dla ubogich na Mszę świętą następnego ranka i ofiarowanie ich Dzieciątku Jezus do pobłogosławienia. Jeśli są zbyt duże, na Mszę można, jako ich symbol, przynieść karteczki z życzeniami, które zazwyczaj są przymocowane do podarków. Dzieci bez trudu zrozumieją, jak ich prezenty w ten sposób przybierają duchową i sakramentalną wartość, jakiej wcześniej nie miały, i że umartwienia adwentowe, dzięki którym można było sprawić te prezenty, ofiaruje się Bogu.

Responsorium do pierwszego czytania matutinum podczas oktawy mówi nam zwięźle o znaczeniu prezentów Mędrców:

„Były tam trzy drogocenne dary, które Mędrcy ofiarowali Panu tego dnia, zawierające w sobie Boską tajemnicę: złoto, żeby mogło ukazać Jego królewską potęgę; kadzidło, żebyśmy mogli uznać Go za Najwyższego Kapłana i mirrę na cześć pogrzebu Pańskiego”.

Święty Grzegorz Wielki bardzo pięknie wyjaśnia nam te symboliczne dary w swej homilii na trzeci dzień oktawy:

„Trzej Mędrcy ofiarują złoto, kadzidło i mirrę. Bóg zaprawdę słusznie jest Królem. Kadzidło składa się na ofiarę Bogu, podczas gdy ciała zmarłych namaszcza się mirrą. Zatem Mędrcy, także przez swoje mistyczne dary, ogłaszają Tego, którego adorują, Królem przez złoto, przez kadzidło – Bogiem, a przez mirrę – śmiertelnym człowiekiem. Jednakże, istnieją heretycy, wierzący, że jest On Bogiem, ale w ogóle nie wierzący, że panuje nad wszystkimi. Ci rzeczywiście ofiarują Mu kadzidło, ale nie zamierzają ofiarować Mu także złota. Istnieją też tacy, którzy uznają Go za Króla, lecz zaprzeczają, że jest Bogiem. Dlatego darowują Mu złoto, ale nie kadzidło.

Są też tacy, którzy uznają w Nim zarówno Boga, jak i Króla, ale zaprzeczają temu, że przybrał śmiertelne ciało. Oni oczywiście ofiarują Mu złoto i kadzidło, ale odmawiają mirry przybranej śmiertelności. Dlatego ofiarujmy złoto nowo narodzonemu Panu na dowód uznania Jego panowania nad wszystkimi. Ofiarujmy kadzidło, abyśmy mogli wierzyć, że Ten, który pojawił się w czasie, istniał jako Bóg przed wszystkimi czasami. Ofiarujmy mirrę, abyśmy mogli wierzyć, że Ten, którego poznaliśmy jako nieśmiertelnego w Jego boskości, stał się także śmiertelny w naszym ciele.

Jednak przez złoto, kadzidło i mirrę można zrozumieć także coś jeszcze. Bo złoto oznacza mądrość, o czym zaświadcza Salomon, mówiąc: «Pożądany skarb spoczywa w ustach mądrych». A kadzidło, spalane dla Boga, wyraża moc modlitwy, jak oświadcza psalmista: «Niech moja modlitwa jak kadzidło wznosi się do Ciebie». Umartwianie naszego ciała symbolizuje mirra. Toteż Kościół święty mówi o swoich robotnikach, którzy dążą do Boga, nawet za cenę śmierci: «Z moich rąk spłynęła mirra»”.

Złoto, kadzidło i mirrę święci się w kościele na pamiątkę symbolicznych darów Mędrców. Złoto można ofiarować na święte naczynia dla parafii, kadzidła można używać w czasie rodzinnych modlitw. Mirra może służyć na drobne skaleczenia i rany, które tak często zdarzają się w rodzinie. Cóż za piękny dzień na poświęcenie złotych obrączek, medali i innych małych sakramentaliów! Można dodać tutaj uwagę dotyczącą poświęconej kredy, ale uczynimy to później przy błogosławieniu domu.

Po wyjaśnieniu znaczenia ich darów nadszedł doskonały moment, zanim dzieci pójdą spać, na opowiedzenie jednej czy dwóch opowieści związanych z Epifanią. Poza bajką Czwarty Król, wspomnianej wcześniej, istnieje urocza opowieść o staruszce, sprzątającej swój dom w chwili, gdy Mędrcy go mijali. Poprosiła ich, aby zaczekali aż dokończy swoją pracę, lecz ci nie mogli zwlekać. Potem nie mogła ich dogonić. Oczywiście prawdziwą przyczyną jej spóźnienia był zamiar opakowania małego, uroczego prezentu dla Dzieciątka. Od tamtej pory mówi się, że wędruje po całym świecie szukając Dzieciątka Jezus, aby wręczyć Mu swój prezent. We Włoszech, jako Befana (Epifania), zostawia dzieciom wiele podarków w domach z nadzieją, że trafi na Dzieciątko, którego szuka.

Inną ciekawą opowieść przytacza Świąteczna książka kucharska: „Kiedy Maryja usłyszała odgłos kroków wielbłądzich, wzięła Dzieciątko na ręce i przytuliła je obawiając się, że ktoś przyszedł Je zabrać. W ten sposób Mędrcy zastali Ich dokładnie tak, jak im przepowiedziano. Wróciwszy znowu do domu, jak mówi historia, zrezygnowali ze swych wysokich stanowisk i posiadłości, i wyruszyli głosić dobrą nowinę o Księciu Pokoju. Wiele lat później św. Tomasz spotkał ich w Indiach, ochrzcił i udzielił im święceń kapłańskich. Później zostali męczennikami, a cesarzowa Helena miała znaleźć ich kości i przechować je w relikwiarzu w katedrze św. Zofii w Konstantynopolu. W czasach wypraw krzyżowych zabrano je do Mediolanu, a potem do Kolonii, gdzie dzisiaj można je zobaczyć w katedrze tego miasta, w złotej skrzyni wysadzanej klejnotami”.

Uroczystość Epifanii (6 Stycznia)

Przyjęcie z okazji Epifanii, górujące nad wszystkimi domowymi obchodami tego okresu, powinno odbyć się w czasie oktawy tej uroczystości. Dzieci mogłyby przebrać się za Mędrców na czas kolędowania w tym tygodniu. Niewiele można dodać do uroczego opisu takiej okazji, przytoczonego przez Florence Berger w książce Gotowanie dla Chrystusa.

„Wtedy nadchodzi najwspanialsza uroczystość Epifanii, kiedy «poganie będą chodzić w Twej światłości, a królowie w blasku Twego Zmartwychwstania». To zdumiewające, że tak wielu naszych przyjaciół i ich dzieci nigdy nie słyszało o Epifanii. Niektórzy są katolikami, którzy nie zdawali sobie sprawy, że ten dzień to tak naprawdę Boże Narodzenie pogan, nasz dzień objawienia się Chrystusa. Słyszeli o dwunastej nocy, ale tylko jako o nocy ucztowania. Nigdy nie pomyśleli o tym, dlaczego się ją świętuje. Inni nie są katolikami i nigdy nie słyszeli o Trzech Królach i ich darach. Dlatego zawsze planujemy odrobinę zabawy, jak również odrobinę objaśniania.

Pewnego razu było to przyjęcie dla dzieci. Po przyjeździe mali goście byli ze stosowną pompą i ceremoniałem przedstawiani Trzem Królom, którzy stali z godnością na pokrytym aksamitem stole. Włosy i dodatki królów wykonano z nici, a ich królewskie szaty wycięto z pozostałości po opakowaniach świątecznych.

Następnie opowiedzieliśmy dzieciom o wielkiej gwieździe, która pojawiła się na niebie, a «kiedy Mędrcy ją ujrzeli, rzekł jeden do drugiego: Oto jest znak Wielkiego Króla, pójdźmy i szukajmy Go. Ofiarujmy Mu w darze złoto, kadzidło i mirrę». Fredek niósł prezenty. Reszta gromadki była podzielona na trzy grupy, z których każda należała do jednego króla. Udawali, że jadą na wielbłądach lub są żołnierzami czy świtą. Potem zaczęła się ekscytująca podróż. Dzieci zrobiły z papieru drogę do Betlejem z usianymi wzdłuż niej pułapkami i postrachami. Królowie przemieszczali się niczym pionki do gry w kółko i krzyżyk, a jakież mieli problemy! Wielbłądy ugrzęzły w błotach Jordanu. Rabusie przyczaili się koło Jerycha. Królowie wciąż jechali naprzód ze swoją zwiadowczą czeladzią, aż odnaleźli ukoronowane Dzieciątko w żłóbku pod choinką.

Jako poczęstunek podawaliśmy tradycyjne «dwunaste ciasto». Upiekła je Anna.

Szklanka tłuszczu do pieczenia; 2 i dwie trzecie szklanki cukru; 5 i pół szklanki mąki; 5 łyżeczek proszku do pieczenia; pół łyżeczki soli; półtorej szklanki mleka; 2 łyżeczki wanilii; 6 ubitych białek.

Utrzeć tłuszcz z cukrem. Dodawać mleko na zmianę z przesianą mąką, proszkiem do pieczenia oraz solą. Wymieszać delikatnie z ubitymi białkami. Dodać wanilię. Nasmarować formę o średnicy około dwudziestu trzech centymetrów. Piec w średnio nagrzanym piekarniku przez około trzydzieści minut.

Ania udekorowała ciasto piękną koroną z żelków. Wewnątrz ukryła trzy groszki. Dziecko, które otrzymało kawałek ciasta z groszkiem pełniło funkcję jednego z królów do końca przyjęcia. Każdy, kto zapomniał właściwie zwrócić się do niego, używając jego królewskiego tytułu, musiał dać okup. Zabawa stanowiła przykład edukacji religijnej, przyjemnej dla oka, ucha, nosa, dotyku, smaku i brzuszka”.

Rodzice i nauczyciele z odrobiną wyobraźni mogliby zainteresować dzieci różnymi rodzajami takiego przyjęcia. Zamiast podziału dzieci na żołnierzy, jeźdźców wielbłądów i świtę, można rozłożyć na stole wokół dwunastego ciasta małe muszelki. Pod każdą muszelką należy schować symbol, na przykład św. Szczepana, św. Jana Chrzciciela, św. Jana Apostoła, Izajasza, męczenników Młodzianków, św. Agnieszki, św. Łucji, św. Cecylii i innych z orszaku Wielkiego Króla. Po zjedzeniu ciasta i wyborze królów, każde z pozostałych dzieci wybiera muszelkę, a podnosząc ją odkrywa, jaką postać przyjmuje na czas przyjęcia, po czym ubiera się je w odpowiedni kostium lub obdarowuje symbolem tej postaci, którą przedstawia. Kiedy królowie przybywają do stajenki, każde dziecko mówi, kogo odgrywa i co pragnie ofiarować Dzieciątku. Później wieczorem królowie przypisują swoim „poddanym” zadania, nawiązujące do darów: złota symbolizującego mądrość i miłość, kadzidła symbolizującego modlitwę i mirry symbolizującej wyrzeczenie się siebie. W ten sposób same fanty zyskują znaczenie duchowe.

W niektórych domach można wystawić spektakl lub pantomimę na temat Epifanii. Książka Epiphany zawiera proponowany szkic: „Sztuka może zacząć się od prologu, w którym wyjaśnia się liturgiczne znaczenie uroczystości Epifanii w formie przemowy lub odczytu. Pierwsza scena przedstawia wizytę Mędrców w Betlejem. Narrator może odczytać fragment Ewangelii (Mt 2), podczas gdy kilku aktorów odgrywa pantomimę. Drugą scenę – Chrzest Chrystusa w Jordanie (J 1, 24–34) i trzecią scenę – cud na weselu w Kanie Galilejskiej (J 2, 1–12), można odegrać jako pantomimę lub zinterpretować symbolicznie. Czwarta scena prezentuje objawienie Chrystusa w dniu ostatecznym. Jedna osoba może stać trzymając wielki krzyż, podczas gdy dziesięć dziewic ubranych na biało klęczy przed nim z płonącymi świecami w dłoniach. Narrator czyta Ewangelię o drugim przyjściu Chrystusa (Mt 24, 15–35). Scena kończy się powstaniem wszystkich i odśpiewaniem Christus vincit, Christus regnat, Christus imperat. Przed każdą sceną zgromadzeni mogą śpiewać właściwy wers hymnu Przybyliśmy z naszymi darami. Przedstawienie dobrze byłoby zakończyć kilkoma słowami na temat ducha Epifanii w odniesieniu do świeckiego apostolatu. Mówca może na przykład podkreślić, że boskość i królewskość Chrystusa musimy w naszych czasach ponownie uznać w każdej sferze życia i że naszym zadaniem, jako chrześcijan w XX wieku, jest objawiać Chrystusa wszystkim narodom”.

Na podwórku dzieci mogą czerpać radość lepiąc ze śniegu Mędrców i śpiewając wieczorem kolędy na ich cześć. Odrobina konkurencji wśród dzieci z różnych domów lub klas uczyni zabawę podwójnie interesującą. Wśród pieśni, które można wybrać na to święto prawdopodobnie najbardziej stosowne będą: amerykańska kolęda Jesteśmy trzema królami ze Wschodu, tłumaczenia łacińskich kolęd Narodziło się Dzieciątko w Betlejem i Ten, którego z radością wielbili pasterze, stara angielska kolęda Cóż to za Dziecię? i tradycyjna Dwanaście dni Bożego Narodzenia. Jeżeli rodzice są trochę bardziej pomysłowi, prawdopodobnie dałoby się dzieci nauczyć łacińskiego responsorium z tercji czy to z Bożego Narodzenia, czy też z Epifanii, i wytłumaczyć im jego znaczenie. Jednak przyjęcie bardzo mogą ożywić dwie pieśni. Jedna jest tradycyjną szwedzką kolędą do tańca Boże Narodzenie wróciło, a drugą jest intrygująca Zielone rośnie sitowie, hej!. Z tej ostatniej pieśni dowiadujemy się, że „piątka za symbole na twoich drzwiach”, a to prowadzi nas do wspaniałego zwyczaju błogosławienia domów w dniu Epifanii i umieszczania symboli Świętych Mędrców na drzwiach. Powiemy o tym nieco później.

Pierwsza niedziela po Epifanii. Święto Świętej Rodziny

Ponieważ oktawa Epifanii koncentruje się głównie na początku życia publicznego Zbawiciela przez Jego Chrzest w Jordanie, ta niedziela służy jako pomost między dzieciństwem Chrystusa, a Jego działalnością publiczną. Dzisiaj Kościół posuwa się naprzód przedstawiając życie Chrystusa przez ukazanie nam przykładu młodego Zbawiciela w wieku dwunastu lat – odnalezienia w świątyni. Szczególnie Ewangelia mówi nam o przyczynie Jego objawienia: On przychodzi, aby wypełnić wolę Ojca.

Ważne ukazanie Zbawiciela pierwszej niedzieli po Epifanii wyparło współcześnie święto Świętej Rodziny, choć Ewangelia pozostała taka sama. Współczesna pobożność uznała, że lepiej podać temat rozważań i lekcję moralną przez idealizację Świętej Rodziny, gdy tymczasem starożytny Kościół wolał widzieć kolejne objawienie zbawczych czynów Mesjasza. Oba te sposoby przedstawienia nam Chrystusa są ważne i dobre, nawet jeśli dawny sposób wydaje się bardziej zgodny z duchem Epifanii. Albowiem Nasz Pan objawia swoją „chwałę” w każdym ważnym momencie zwrotnym Jego życia: we Wcieleniu przez odwiedziny Anioła u Maryi i wizytę Maryi u Jej kuzynki Elżbiety, przy swoich narodzinach przez Gloria anielskich zastępów, wizytę pasterzy i gwiazdę prowadzącą Mędrców, podczas ofiarowania w Świątyni, gdy miał dwanaście lat, przez proroctwo Symeona, co obchodzimy dzisiaj, przez potwierdzenie Jego boskości w Świątyni, kiedy osiągnął pełnoletność, w wieku trzydziestu lat, kiedy zaczął publiczną działalność, przez objawienie całej Trójcy Świętej w czasie Chrztu w Jordanie, przez cud w Kanie, gdy dokonał pierwszego publicznego czynu. Przyczyną tych manifestacji jest przypomnienie nam ważnych etapów Odkupienia i odnawianie tych objawień co roku przez wzrastanie w łasce. Równie godnym podkreślenia jest fakt, że ponieważ Maryja jest Pośredniczką wszystkich łask, przy większości objawień znajduje się blisko Niego, jako uczestniczka i Współofiarodawczyni w Jego Ofierze.

Dzisiaj par excellence powinno odbyć się święto rodziny, skoro dzień w całości jest poświęcony rozważaniom na temat Świętej Rodziny jako wzoru chrześcijańskiego życia rodzinnego. Dzieci muszą nauczyć się dostrzegać w swoim tacie św. Józefa, ojca-opiekuna, a Najświętszą Maryję Pannę postrzegać jako doskonały wzór dla ich mamy. Nauka, jaką mają przyswoić, ma charakter zarówno praktyczny, jak i teoretyczny, bo dzieci muszą nauczyć się, jak być posłusznymi i jak kochać rodziców myślą, słowem i uczynkiem, tak jak Chrystus był posłuszny Maryi i Józefowi.

Pomaganie mamie w kuchni i pracach domowych oraz tacie w jego zajęciach dorywczych przy domu nabiera w ten sposób nowego znaczenia, gdy jest wykonywane w duchu Chrystusa.

Rodzina gromadzi się dzisiaj na recytację radosnych tajemnic Różańca na cześć Świętej Rodziny. O Zwiastowaniu przypomina nam się kilka razy w roku (25 marca, w święta Niepokalanego Poczęcia i Najświętszego Imienia Maryi, podczas Mszy złotej w środę Suchych Dni Adwentu). Nawiedzenie świętuje się dwa razy: w piątek w tygodniu Suchych Dni Adwentu i 2 lipca jako odrębne święto. Narodzenie świętuje się w czasie Pasterki. Ofiarowanie Pana Jezusa w Świątyni obchodzi się w święto Ofiarowania Pańskiego (2 lutego), które kończy cykl Bożego Narodzenia, a odnalezienie w Świątyni obchodzimy dzisiaj. Wspólny Różaniec w dzień Świętej Rodziny stanowi prawdziwe podsumowanie cyklu Bożonarodzeniowego. Po odmówieniu go można zaśpiewać hymny ku czci Maryi i Józefa.

Kiedy dzieci trochę podrosną osiągając wiek zbliżony do dwunastu lat, Ewangelia uroczystości Świętej Rodziny będzie przypominała im wspaniały sakrament Bierzmowania. Dzieło, jakie Chrystus przyszedł dokonać na świecie, potwierdziło i ukazało pojawienie się Ducha Świętego podczas Jego Chrztu i również w wieku dwunastu lat, gdy osiągnął pełnoletność, a Jego mądrość ukazała się uczonym w Piśmie w Świątyni. Przypominamy sobie z naszego czytania adwentowego o tym, jak mający nadejść Mesjasz miał być pełen darów Ducha Świętego (Iz 11, 1–2). Współczesnych chłopców i dziewczynki, przez naśladowanie dwunastoletniego Chrystusa trzeba uczyć brania odpowiedzialności za niesienie Chrystusa innym i głoszenie wiary i łaski, które otrzymali przez sakramenty Chrztu i Bierzmowania.

Święto Chrztu Pańskiego (13 Stycznia)

Drugą tajemnicę celebrowaną w potrójnym objawieniu święta akcentuje się głównie 13 stycznia. Na Wschodzie wprawdzie objawienie Chrystusa wiąże się przeważnie z Chrztem na pamiątkę Chrztu Chrystusa w Jordanie. „Tego dnia niebiosa otworzyły się, a morze stało się słodkie, ponieważ Chrystus został ochrzczony przez Jana w Jordanie”. Zgodnie z tradycją starożytną, do której często odwoływali się Ojcowie Kościoła, Chrystus przez swój Chrzest uświęcił wszystkie wody na ziemi. Z powodu zapalonej świecy, trzymanej podczas Chrztu, Grecy nazwali ten dzień „Świętem Świateł”. Rzeczywiście czytamy w drugim nokturnie dnia oktawy, że „Chrystus jest oświetlony, czy raczej On nas oświeca swoim blaskiem. Chrystus jest ochrzczony, zstąpmy w tym samym czasie, abyśmy również mogli wstąpić razem z Nim” (kazanie św. Grzegorza z Nazjanzu). Rytuał łaciński przejął święcenie wody podczas Epifanii, wprowadzając oficjalnie tę modlitwę 6 grudnia 1890 roku. Biskup lub celebrans, poprzedzony przez akolitów z krzyżem i zapalonymi świecami idzie przed ołtarz, żeby uroczyście pobłogosławić wodę, która będzie wykorzystana do święcenia domów w okresie Epifanii (Rytuał Rzymski).

Zanim poświęcimy dom, co stanowi ważny element naszego uczestnictwa w liturgii tego dnia, innym niezwykle ciekawym błogosławieństwem jest to, które ma miejsce po Mszy świętej Epifanii. Błogosławi się kredę i rozdaje ją parafianom, aby mogli wypisać imiona Trzech Mędrców na nadprożach drzwi podczas błogosławienia domu:

„Pobłogosław Panie Boże tę stworzoną kredę, aby była użyteczna dla ludzi. Pozwól tym, którzy jej używają z wiarą, napisać nad wejściem ich domów imiona Twoich świętych Kacpra, Melchiora i Baltazara, aby dzięki ich zasługom i wstawiennictwu mogli cieszyć się zdrowiem ciała i ochroną duszy. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen”. Zwyczaj chodzenia po domu, od pokoju do pokoju, i błogosławienia go oraz wypisywania imion Mędrców nad drzwiami prawdopodobnie wywodzi się ze słów Ewangelii: „Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon” (Mt 2, 11). Jeśli parafia jest zbyt duża, aby całą odwiedzić w czasie oktawy, błogosławieństwa często udziela się stojąc przed kościołem w kierunku czterech jej stron. Błogosławieństwo udzielone przez księdza każdemu członkowi rodziny i gościom, albo chociaż obdarowanie wodą święconą i kredą, a potem przystąpienie do prywatnego błogosławienia swoich domów, byłoby doskonałą praktyką. Modlitwy zawierające antyfonę Magnificat są najbardziej inspirujące:

„Mędrcy przybyli ze Wschodu do Betlejem, by adorować Pana, a otwierając swoje skarbce ofiarowali kosztowne dary: złoto Wielkiemu Królowi, kadzidło Bogu prawdziwemu i mirrę jako symbol Jego pogrzebu. Alleluja…

Módlmy się.

Boże, który przez przewodnictwo gwiazdy tego dnia objawiłeś swojego Jednorodzonego Syna niewierzącym, spraw, abyśmy, którzy Cię teraz znamy, dzięki wierze, mogli dostąpić kontemplacji Twego niebieskiego Majestatu. Przez tegoż Jezusa Chrystusa…

Responsorium: Rozbłyśnij i jaśniej, Jerozolimo, bo twoje Światło przybyło, a nad tobą wzeszła chwała Pana Jezusa Chrystusa narodzonego z Maryi.

Kapłan: Narody będą przechadzać się w twej światłości, a królowie w blasku Twego początku.

Wierni: A chwała Pana wzeszła nad tobą.

Módlmy się.

Pobłogosław Panie, wszechmogący Boże, ten dom, aby stał się schronieniem zdrowia, czystości, zwycięstwa nad sobą, pokory, dobroci, łagodności, posłuszeństwa przykazaniom i wdzięczności Bogu Ojcu, Synowi i Duchowi Świętemu. Niech błogosławieństwo spocznie na zawsze nad tym domem i nad tymi, którzy w nim mieszkają. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen”.

Kiedy błogosławi się dom przez kropienie wodą święconą, a potem okadza dymem kadzidła podczas śpiewania Magnificat, na nadprożach wypisuje się cyfry nowego roku Pańskiego z inicjałami Mędrców, których tradycyjnie nazwano Kacper, Melchior i Baltazar, np. 20 K+M+B 07 (pierwsza litera „K” jest czasami literą „C” ze względu na zapis imienia Kacper po angielsku – Caspar, a czasem też literą „G” od łacińskiej wersji imienia – Gasparis) (2). Znaki na drzwiach przypominają wszystkim wchodzącym, że powinni, podobnie jak Mędrcy, być gotowi na opuszczenie wszystkiego i podążenie za gwiazdą Bożego Narodzenia.

Rytuał Rzymski był naszym przewodnikiem po obchodach oktawy Epifanii. Faktycznie błogosławienie domów powinno odbyć się w samą uroczystość lub też podczas oktawy. Poświęcenie wody winno mieć miejsce w jej wigilię. Jednak skoro nawiązanie do Chrztu Chrystusa w liturgii rzymskiej akcentuje się w dniu oktawy, objaśniliśmy oba błogosławieństwa, i wody i domów, w tym miejscu. Uroczystość należy rozważać jako całość, ale szczegóły musimy omawiać po kolei.

Nawet jeśli tego dnia położyliśmy nacisk na rytualne błogosławieństwa, możemy z łatwością zrozumieć, jak pouczyć dzieci i zaangażować je w te wspaniałe sakramentalia. Błogosławienie domu dla dzieci to naturalnie wielka okazja, a radości doda znaczenie drzwi i śpiewanie hymnów epifanijnych przez dzieci, ożywiając ducha śpiewem Zielone rośnij sitowie, hej!. Zanim rodzice i nauczyciele odpowiedzą na wszystkie pytania, jakie pojawiły się przy tej okazji, ziarno duchowej i pouczającej treści tego dnia zostanie już zasiane.

Ks. Edward J. Sutfin

(1) Postacie literackie ze sztuk Williama Szekspira.

(2) Litery CMB są także skrótem łacińskiego „Christus mansionem benedicat” czyli „Niech Chrystus błogosławi temu domowi”.

Powyższy tekst jest fragmentem książki ks. Edwarda J. Sutfina Prawdziwy duch Bożego Narodzenia.