WDS prezentuje: „Drabina do nieba. Katechizm katolicki dla dzieci”

To kolejna książka, którą każdy katolik musi posiadać. I której lektura winna być jego niemal stałym i ważnym zajęciem. I to już od małego dziecka! WDS prezentuje „Drabinę do nieba. Katechizm katolicki dla dzieci”. Nowoczesna, niesamowita szata graficzna. Tradycyjna nauka Kościoła.

Gdy pod koniec roku 1946, krótko po zakończeniu krwawej wojny światowej, biskup krakowski, Adam książę Sapieha (1867–1951) składał swój podpis pod pozwoleniem na druk (imprimatur) dla nowej edycji tego katolickiego katechizmu dla dzieci, miał z całą pewnością świadomość, że trudne czasy powojenne, naznaczone ruinami i grobami, biedą i rozpoczynającą się sowietyzacją naszej Ojczyzny, domagają się heroicznego wyznawania wiary katolickiej dla przetrwania Kościoła i narodu. Łatwiej przecież odbudować zniszczone w wojennej pożodze domy i mosty, niż kształtować i odnawiać zasady wiary i moralności chrześcijańskiej w ludzkich sercach, przeoranych przez zło i zwątpienie, rozpacz i troski doczesne. Religijne wychowanie dzieci to zadanie wyjątkowo odpowiedzialne, trudne i szczególnie potrzebne także i w naszych czasach. Stąd ponowna edycja tego wartościowego katechizmu.

Czasy współczesne stawiają przed wychowawcami młodego pokolenia nowe zadania. Nie musimy już walczyć z totalitaryzmem, ale powszechne wśród ludzi umiłowanie nieograniczonej wolności (liberalizm moralny) sprawia, że coraz trudniej mówić dzisiaj o Bogu, o Jego niezmiennym Kościele, o dogmatach wiary i obowiązujących wszystkich jasnych zasadach moralności katolickiej. Rozpowszechniony na zlaicyzowanym Zachodzie styl życia, gdy każdy uważa się ze niezależnego od trudnych obowiązków suwerena, za sprawą mediów i podróży trafia do Polski. Papież Benedykt XVI, zatroskany jest o moralny upadek cywilizacji łacińskiej i stara się coraz obficiej czerpać z Tradycji Kościoła, aby zaradzić bolączkom współczesnej „cywilizacji śmierci”. W tym dziele odnowy historia staje się znów nauczycielką życia. Kościół przez wieki mierzył się zwycięsko z podobnymi do dzisiejszych wyzwaniami. Poznanie dziejów Kościoła pozwala skuteczniej walczyć o lepszą, bardziej katolicką, przyszłość. Obecny papież przypomina więc nauczanie Ojców Kościoła, świętych, teologów i papieży, docenia tradycyjną liturgię, szuka sojuszników, nawiązuje kontakty z tymi środowiskami, dla których przeszłość jest żywą drogą do Boga, a nie muzealnym zabytkiem.

Niniejszy Katechizm katolicki dla dzieci także nie jest starym, pożółkłym tomikiem z półki naszych dziadków. Nauka Kościoła nigdy się nie starzeje, ponieważ pochodzi od Boga, którego nie dotyczy czas i przemijanie. Kościół jest zawsze młody, bo jest wieczny. Współcześnie często chcemy być razem z większością. Nauczmy nasze dzieci, że Bóg to nie tylko większość, On jest wszystkim. Katolickie katechizmy zawierają zasady, które nie przemijają. Niektóre tylko zasady praktyczne, normy dyscypliny Kościoła, bywają dostosowywane przez kompetentne władze kościelne do zmieniających się okoliczności świata. Katolicka idea postępu różni się zasadniczo od idei oświeceniowej, rozpowszechnionej w świecie zachodnim w ciągu ostatnich dwustu lat. Dla Kościoła prawdziwy postęp to zbliżanie się do Boga, którego celem jest życie wieczne, zbawienie. Drogą tego postępu jest wyznawanie wiary i życie wedle zasad moralności chrześcijańskiej. Walka z grzechem i złem. Fascynacja świętością, miłością Boga i bliźniego. Obie te dziedziny (wiara i moralność) nie potrzebują nieustannych zmian i postępu rozumianego jako poszukiwania doczesne, świeckie i indywidualistyczne. Postęp dla katolika to czerpanie z wiecznie żywej Tradycji, która żyje w Piśmie Świętym i w Tradycji Kościoła. Dla zwolenników wizji oświeceniowej człowiek nie potrzebuje Boga i wystarcza sam sobie, jako pan świata. Szuka więc coraz to nowych zmian, wedle swego niespokojnego serca. Katolik nie może iść taką drogą.

Katechizm to streszczenie najważniejszych zasad, które Bóg objawił w Biblii i przekazał apostołom w Tradycji katolickiej. Lektura katechizmu jest więc nawet ważniejsza niż lektura biblijna, bo daje wiernym bezpośredni kontakt ze Słowem Bożym wyjaśnionym już przez Kościół przez wieki jego historii. Przez stulecia Kościół, czerpiąc z całej kultury, wypracował szereg sprawdzonych metod duszpasterskich: zebrał zasady wiary w krótkie streszczenia, ułożył wyznania wiary (symbole), podał w krótkiej formie i streścił zasady moralności, rozpowszechnił modlitwy dobitnie wyrażające doktrynę katolicką. Papieże i kaznodzieje, biskupi i założyciele zakonów, święci ludzie Kościoła, przedstawiali moralność katolicką w formie różnorodnych praktyk, wyrażali wiarę w roku kościelnym, przez święta, pielgrzymki, procesje i nabożeństwa. Rozpowszechniali krótkie wierszowane modlitwy, akty strzeliste, wyliczenia najważniejszych reguł życia chrześcijańskiego. Wszystko to, co najważniejsze, mamy zebrane w niniejszym katechizmie.

Dla współczesnej młodzieży szczególnie inspirująca powinna stać się ostatnia część tego katechizmu, a mianowicie ministrantura tzw. Mszy trydenckiej. Benedykt XVI docenił znaczenie tradycyjnej liturgii rzymskiej (2007) i zezwolił na jej powszechne sprawowanie w całym Kościele (forma nadzwyczajna rytu rzymskiego). Młode pokolenie też może więc czerpać z tego skarbca życia liturgicznego Kościoła i czynnie brać udział w czynnościach świętych, które nie tylko uświęciły dziesiątki pokoleń ich przodków, od czasów antycznych aż do roku 1970, ale również dla których to obrzędów wybudowano dziesiątki tysięcy kościołów w całym świecie katolickim od Ameryki, przez Europę, do Azji. Ministrantura tradycyjnych obrzędów Mszy Świętej to droga do rozbudzenia fascynacji młodych ludzi najcenniejszymi wartościami katolickiego kultu Bożego w jego rdzennej, łacińskiej formie. To cel dla tych, których stolica i wzorzec jest w katolickim, łacińskim Rzymie, a nie w laickim, liberalnym Nowym Jorku. Trudno byłoby o lepsze zwieńczenie tradycyjnego katechizmu dla dzieci. Nasze pogańskie czasy potrzebują takiego właśnie remedium na rozliczne zagrożenia duchowe. W dobie powszechnego dziś laicyzmu i zaniku ducha nadprzyrodzoności, nie tylko w świecie, ale również wśród katolików, najważniejsze jest ponowne skierowanie oczu ku Bogu i ku Jego świątyni, aby budować w sobie życie łaski przed Ołtarzem Pańskim: Introibo ad altare Dei, ad Deum, qui laetificat iuventutem meam…

Marcin Karas

Książkę możesz kupić tutaj.