Św. Antoni z Padwy. Płomienne słowa, promienne życie. Wstęp

„Święty Antoni Padewski,
Pocieszycielu niebieski,
Niech się stanie wola twoja,
Niech się znajdzie zguba moja.”

Święty Antoni jest jedynym doktorem Kościoła, którego wzywamy, gdy zgubimy ołówek. Dlaczego? Ponieważ święty Antoni się o to troszczy – i jest skuteczny.

Jestem dyrektorem wykonawczym Saints’ Stories Inc., krajowej, zwolnionej z podatku organizacji non-profit, która wydaje jednostronicowe biogramy świętych patronów wszystkich imion chrzestnych. Zainteresowani piszą do Saint Stories’ Inc. i załączają imiona dzieci, wnuków albo swoje własne. Saints’ Stories Inc. dostarcza im, za niewielką dobrowolną opłatą, biogramy ich patronów. Jednym ze świętych, o którego często proszą, jest Antoni.

Antoni urodził się osiemset lat temu, ale jego przesłanie jest tak aktualne, jak gdyby żył współcześnie.

Kościół katolicki napotyka dziś wyzwania od wewnątrz i z zewnątrz. Niektórzy ludzie uważający się za katolików otwarcie kwestionują naukę Kościoła w aspekcie świętości życia, boskości Boga czy odkupienia rodzaju ludzkiego przez Chrystusa. Inni odrzucają kościelną interpretację pewnych ustępów Biblii. Antoni stawał wobec takich samych problemów. Społeczeństwo wydaje się cenić zdolnych, inteligentnych i zdrowych ludzi bardziej niż niezdolnych, upośledzonych czy nieuleczalnie chorych. W czasach, w których żył i nauczał Antoni, było podobnie.

Antoni był wierny Kościołowi i gorąco kochał Boga. Miał fenomenalną wiedzę na temat Pisma Świętego i wnikliwie je odczytywał. Nazywany w swoich czasach „młotem na heretyków” i „arką przymierza” zwalczał herezje, które kwestionowały wartość wszelkiego życia, autorytet Kościoła i samą naturę Boga. Był elokwentny i skuteczny w głoszeniu prawdy społeczności, która na ogół nie była jej świadoma. Co więcej, nie tylko głosił Ewangelię, lecz żył według niej, świadcząc całym swoim życiem o głębokiej prawdzie głoszonych przez siebie słów.

Antoni z czułością służył ludziom, których inni uważali za nieistotnych. Chociaż żył w czasach, gdy niektórzy katoliccy księża byli skąpi i rozpustni, sam zachowywał czystość i świętość poprzez stałą modlitwę i czujność. Wypowiadał się zdecydowanie przeciw grzechowi i oferował nieskończone miłosierdzie i przebaczenie Chrystusa tym, którzy okazywali skruchę. Tak więc Antoni był jednym z najpotężniejszych, a zarazem najłagodniejszych świętych.

Antoni uważał, że celem kaznodziei jest nakłonienie słuchaczy do żalu i pokuty, i pamiętał o tym, przygotowując każde ze swoich kazań. Żal oznacza szczere i całkowite pragnienie odwrócenia się od grzechu, nie tylko ciężkiego, ale każdego. Pokuta to nawrócenie całej duszy człowieka – z grzechu do dobroci, ze świata do Chrystusa. Pokuta obejmuje skruchę, wyznanie grzechów i zadośćuczynienie za popełnione zło, ale nie powierzchowne. Antoni był orędownikiem szczerego żalu, pełnego wyznania win oraz całkowitego i pogodnego zadośćuczynienia. Akt żalu i pokuty nie ogranicza się do odmówienia kilku modlitw nakazanych przez księdza w sakramencie pokuty. Dokonuje się on przez całkowite wyrzeczenie się grzesznego życia (a takim jest w jakimś stopniu życie każdego człowieka) i rozpoczęcie życia nowego, skupionego na Bogu i wypełnianiu Jego woli, doskonałej wobec każdego człowieka.

Święty Antoni ma wyraziste przesłanie dla naszych czasów. Musimy powrócić do jego wartości, doświadczyć głębi i wielkości jego wiary oraz znać i kochać jego Chrystusa. Tak jak on musimy całkowicie wyrzec się własnej woli, aby wypełnić wolę Boga wobec nas. Tylko wtedy możemy się naprawdę „nawrócić i wierzyć w Ewangelię”.

Trudności w pisaniu o świętym Antonim

Święty Antoni jest wspaniałym świętym, ale wyjątkowo trudno się o nim pisze.

Chociaż napisał trzy tomy kazań w postaci szkiców homilii na użytek innych kaznodziejów, żaden stenograf nie notował słowo w słowo tego, co naprawdę mówił. Utrwalono niewiele z wypowiedzianych przez niego słów. Głosząc kazania, z pewnością wyrażał te same idee, jakie zapisywał w szkicach, ale co dokładnie mówił?

W tej książce wkładam na ogół w usta Antoniego słowa, które wypowiedział w poszczególnych sytuacjach albo zapisał w kazaniach. Gdyby głosił swoje kazania dokładnie tak, jak je pisał, jego słuchacze pogubiliby się w natłoku odniesień, historii i alegorii. Ponieważ z pewnością mówił wolniej, rozwijając każdy punkt przed przejściem do następnego, ja również trochę rozszerzam jego słowa. Noty na końcu książki mówią, które homilie dały podstawę do jego porad, modlitw i kazań w poszczególnych rozdziałach.

Święty Antoni nazywany jest „cudotwórcą”. Jednakże większość uczonych uznaje za prawdziwe tylko kilka cudów uczynionych przez niego za życia, a różne tradycje przypisują je do różnych miejsc. Wiele innych cudów miało miejsce po jego śmierci. Czy ustna tradycja przedstawia niektóre z nich jako uczynione za życia? Musiałam zdecydować, które z cudów włączyć do książki oraz kiedy i gdzie miały one miejsce. W końcowych notach podaję różne warianty cudów opisanych w książce.

Biografowie współcześni Antoniemu zanotowali kilka szczegółów osobistych dotyczących bohatera ich pism. Autorzy późniejsi odwzorowują jego historię, ale na ile dokładnie? Musiałam sama zdecydować, co umieścić w książce; noty do rozdziałów wyjaśniają niektóre rozbieżności w biografii Antoniego.

Książka ta spogląda na Antoniego oczami tych, którzy go znali, uzmysławiając czytelnikowi, jakim uczuciem mogło być osobiste spotkanie ze Świętym. W miarę możliwości posłużyłam się prawdziwymi zdarzeniami i osobami. Tam, gdzie ich brakowało, uzupełniłam je z wyobraźni, zaznaczając to w notach końcowych. W każdym przypadku opis historycznego miejsca czy wydarzenia jest na tyle dokładny, na ile to tylko możliwe. Pozostaję wierna historycznemu zapisowi tego, jak Antoni wyglądał i mówił; nie tworzyłam na użytek fabuły żadnych cudów czy zdarzeń fikcyjnych. Uczeni mogą się odnieść do bibliografii na końcu książki, by przeprowadzić pogłębione badania na temat tego, co wiemy i sądzimy o świętym Antonim.

Książka ta mówi o świętym Antonim i ludziach, w których życiu zaistniał. W tym sensie traktuje o nas. W wielu postaciach czytelnicy odnajdą własne cechy. Poznają Świętego, utożsamiając się z ludźmi, którzy go znali. Mam nadzieję, że w ten sposób przybliżą się do szczerej skruchy i z serca płynącej pokuty, która pozwoli im lepiej poznać i pokochać Pana Boga oraz służyć Mu tak jak Antoni, który całkowicie i dobrowolnie powierzył Mu swoje życie.

Uwagi do kazań świętego Antoniego

Książka ojca Livio Poloniato Szukajcie najpierw Jego Królestwa zawiera fragmenty wielu kazań Antoniego i jest znakomitym wprowadzeniem do jego wiary i duchowości. Ojciec Claude Jarmak przetłumaczył wiele pięknych modlitw Antoniego w książce Chwalę Cię, Panie: Modlitwy świętego Antoniego.

Instytut Franciszkański przetłumaczył cykl kazań wielkanocnych Antoniego, który zawiera pełne wersje jego homilii na Wielkanoc i sześć kolejnych niedziel. Są one szczegółowe i przeznaczone dla badacza. Książka ta zatytułowana jest Kazania świętego Antoniego z Padwy.

Zdrowie świętego Antoniego

Badanie szczątków szkieletu świętego Antoniego, przeprowadzone w roku 1981, oraz przekaz historyczny o jego wyglądzie i zdrowiu dostarczają ważnych informacji. Antoni był mężczyzną silnej budowy i mierzył prawie metr siedemdziesiąt, nieco powyżej przeciętnego wzrostu w tamtej epoce. Miał wąską, pociągłą twarz i duże, głęboko osadzone, przenikliwe oczy (prawdopodobnie czarne lub ciemnobrązowe, ponieważ był Portugalczykiem), ciemne włosy i orli nos. Jego nogi i stopy były bardzo mocne, a dłonie smukłe, z długimi, cienkimi palcami. Piękne, równe zęby wykazywały niewielkie zużycie jak na mężczyznę w jego wieku. Oznacza to, że jadł niewiele, i prawdopodobnie głównie warzywa.

Kolana Antoniego nosiły ślady długich godzin spędzonych na klęczkach. Lewe kolano miało objawy zapalenia kaletki i kości oraz infekcji pod rzepką. Mogło to być spowodowane przez upadek, lub, co bardziej prawdopodobne, nadmierne klęczenie na tym właśnie kolanie. Trzy dolne żebra po lewej stronie były również nienaturalnie rozszerzone. Mogło na to wpłynąć kilka czynników: dźwiganie ciężarów po tej stronie (może książki i rękopisy?), klękanie, obrzęk organu wewnętrznego (na przykład płata wątroby) czy też jakiegoś rodzaju ucisk na korpus.

Antoni jest opisywany jako dość krępy w młodości, szczupły po rozpoczęciu życia zakonnego (przypuszczalnie wskutek nadmiernych postów), a u schyłku życia korpulentny. Jego skórę opisują jako brązową, rumianą lub opaloną. Kiedy umarł, natychmiast pojaśniała i stała się podobna do skóry dziecka.

Antoni zapadł w Maroku na poważną gorączkę i nikt nie wie, co to było. Tak czy inaczej, chorował z przerwami przez resztę swego życia i uczeni sądzą, że ta gorączka była przyczyną jego chronicznych niedomagań. Wiemy, że w późniejszych latach Antoni cierpiał na puchlinę wodną (edemę), która polega na zatrzymywaniu wody w tkankach. To była najbardziej prawdopodobna przyczyna jego otyłości.

Studiując obrazy Antoniego malowane przez współczesnych, opisy jego postaci w źródłach oraz szczątki ciała, można wyciągnąć bardzo ostrożne wnioski dotyczące choroby, która sprawiła, że umarł przed ukończeniem czterdziestu lat. Istnieją niezliczone przyczyny puchliny wodnej, włącznie z ubogą i niepełnowartościową dietą. Wśród nich są również choroby nerek, serca, niektóre nowotwory i żółtaczka.

Nie można określić z całą pewnością, co spowodowało ostateczną chorobę i śmierć Antoniego. Przynajmniej jeden autor wskazuje na astmę i cukrzycę. Ja wolałam opisać wygląd Antoniego bez diagnozowania przyczyn. Mój opis przypomina jednak najbardziej człowieka dotkniętego przewlekłym aktywnym zapaleniem wątroby. Sądzę, że mógł nabawić się tej choroby w wyniku niehigienicznych warunków lub spożycia skażonej ryby podczas podróży do Maroka.

Godziny kanoniczne

W czasach Antoniego dzielono czas na trzygodzinne segmenty. Podaję ich wykaz wraz z odpowiadającymi im godzinami na współczesnym zegarze:

Jutrznia: pierwsza nocna modlitwa odmawiana przez mnichów; zwykle połączona z laudą;
Lauda: modlitwa o świcie;
Pryma: szósta rano;
Tercja: dziewiąta rano;
Seksta: południe;
Nona: trzecia po południu;
Nieszpory: modlitwa odmawiana między trzecią a szóstą po południu;
Kompleta: ostatnia modlitwa dnia.

Wielkie litery

W tym tekście wszystkie zaimki odnoszące się do Boga, Chrystusa i Ducha Świętego są pisane wielką literą, nie tylko w przekładach kazań Antoniego. Postanowiłam pisać te zaimki wielką literą z szacunku dla Trójcy Świętej, jaki żywił Antoni, i jaki powinniśmy mieć my wszyscy.

Co dalej?

Wielu spośród tych, którzy czytają o życiu i słowach Antoniego, zaczyna odczuwać potrzebę bardziej uduchowionego życia. Katolickie Trzecie Zakony (tercjarze), stowarzyszenia świeckich i instytuty mogą służyć w tym względzie radą. Zgromadzeniem, którego reguła jest najbardziej zbliżona do pokutniczej reguły życia, jakiej przestrzegał jeden z bohaterów tej książki, hrabia Tiso da Camposampiero, jest Bractwo Pokutne.

Niech cię Bóg prowadzi w twoich poszukiwaniach, by lepiej Go poznać i wierniej Mu służyć!

Madeline Pecora Nugent

Powyższy tekst jest fragmentem książki Madeline Pecory Nugent Św. Antoni z Padwy. Płomienne słowa, promienne życie.