Rozdział trzeci. Powszechność śmierci, cz. 2

O innym szczególnym wyjątku od powszechnego prawa śmierci wspomina św. Paweł w Pierwszym Liście do Koryntian (15, 51) (1).

Zanim zajmiemy się egzegezą tych słów apostoła, przytoczymy najpierw ich brzmienie w greckim języku oryginalnym. Powstaje tu jednak duża trudność; istnieją bowiem aż trzy lekcje tych słów. Przytoczymy je po kolei.

Pierwsza lekcja 1 Kor 15, 51 brzmi: „Πάντες μὲν ὰναστησόμεϑα, οὐ πάντες δὲ ὰλλαγησόμεϑα – wszyscy wprawdzie zmartwychwstaniemy, ale nie wszyscy odmienieni będziemy”. Lekcja ta znajduje się w jednym tylko kodeksie greckim D oraz w przekładzie łacińskim zwanym Wulgatą; używają jej prawie wszyscy ojcowie łacińscy.

Następna lekcja brzmi: „Πάντες μὲν ϰοιμηϑησόμεϑα, οὐ πάντες δὲ ὰλλαγησόμεϑα – wszyscy wprawdzie zaśniemy, ale nie wszyscy odmienieni będziemy”. Ta lekcja znajduje się w greckich kodeksach: Aleph (Synaicki), A, C, F, G i w jednym kodeksie minuskułowym. Według Estiusza jednak kodeks A jest zepsuty w tym miejscu, a kodeksy F, G i minuskułowy mają w tym miejscu pewne ślady trzeciej lekcji. Lekcja druga słów 1 Kor 15, 51 znajduje się również w przekładzie ormiańskim i niektórych kodeksach etiopskich.

Wreszcie trzecia lekcja brzmi: „Πάντες μὲν οὐ ϰο- ιμηϑησόμεϑα πάντες δὲ ὰλλαγησόμεϑα – nie wszyscy wprawdzie zaśniemy, ale wszyscy odmienieni będziemy”. Tę lekcję posiadają greckie kodeksy: B, E, K, L, P i prawie wszystkie kodeksy minuskułowe; używają jej prawie wszyscy ojcowie greccy; posiadają tę lekcję przekłady: syryjski, koptycki, gotycki i dużo kodeksów etiopskich.

Ze słów św. Pawła zawartych w trzeciej lekcji wynika, że ci sprawiedliwi mieszkańcy ziemi, którzy doczekają dnia powtórnego przyjścia Chrystusa, w ogóle nie umrą, lecz „nagle, w oka mgnieniu – ὲν ἀτόμῳ, ὲν ῥιπῇ ὀφϑαλμοῠ” – zostaną przemienieni, czyli ich ciała zostaną uwielbione i bez konieczności umierania zostaną przeniesieni z życia skazitelnego i śmiertelnego do życia nieskazitelnego i nieśmiertelnego.

Która z tych lekcji zawiera autentyczne słowa św. Pawła? Z pewnością trzecia. Większa bowiem ilość kodeksów greckich posiada tę właśnie lekcję. Nadto harmonizuje ona doskonale z następującymi po niej słowami: „Nagle, w oka mgnieniu, na odgłos trąby ostatecznej, albowiem zabrzmi trąba i umarli powstaną nieskażeni, a my przemienieni będziemy”. Całość więc brzmi: „Nie wszyscy wprawdzie zaśniemy, ale wszyscy będziemy odmienieni nagle, w oka mgnieniu, na odgłos trąby ostatecznej, albowiem zabrzmi trąba i umarli powstaną nieskażeni, a my przemienieni będziemy”. Słów: nagle, w oka mgnieniu itd. nie można powiązać z drugą lekcją; trudno by było zrozumieć znaczenie słów: „Wszyscy wprawdzie zaśniemy, ale nie wszyscy będziemy odmienieni, nagle, w oka mgnieniu” itd. Można by uzgodnić z pierwszą lekcją słowa: nagle, w oka mgnieniu; trzeba by było jednak w tym wypadku zastosować tzw. hyperbaton. Wówczas tak brzmiałaby całość: „Wszyscy wprawdzie zmartwychwstaniemy (lecz nie wszyscy będziemy odmienieni) nagle, w oka mgnieniu”, itd.

Następnie pierwsza i druga lekcja traktuje o zmartwychwstaniu wszystkich, tak sprawiedliwych jak i grzeszników. Św. Paweł zaś w całym rozdziale 15 pierwszego listu do Koryntian rozprawia jedynie o zmartwychwstaniu sprawiedliwych, w których przez łaskę uświęcającą (zwaną nasieniem chwały – semen gloriae) istnieje podobieństwo do Chrystusa; u grzeszników zaś nie ma tego podobieństwa do Chrystusa, gdyż nie posiadają łaski uświęcającej. Trzecia lekcja właśnie doskonale zgadza się z całością Pawłowej rozprawy o zmartwychwstaniu, gdyż jest w niej mowa tylko o sprawiedliwych. „Nie wszyscy wprawdzie zaśniemy, lecz wszyscy (tj. sprawiedliwi) będziemy odmienieni”.

Wreszcie słowa zawarte w 1 Kor 15, 51 są wyjawieniem tajemnicy. „Oto wam powiadam tajemnicę”. Gdyby wszyscy bez wyjątku mieli umrzeć i potem zmartwychwstać, jak na to wskazują słowa pierwszej i drugiej lekcji, to w żaden sposób nie można by o tym rozprawiać jako o tajemnicy. Przecież o zmartwychwstaniu wszystkich niejednokrotnie mówił Chrystus, a także św. Paweł w wielu miejscach. Wszyscy wierni wiedzą o tym, że prawo śmierci jest powszechne i że nastąpi kiedyś zmartwychwstanie. Słowa apostoła: „Oto wam powiadam tajemnicę”, mogą się więc odnosić tylko do trzeciej lekcji. Jedynie w trzeciej lekcji znajdują się one na swoim miejscu i są użyte logicznie. „Oto wam powiadam tajemnicę: nie wszyscy wprawdzie zaśniemy, lecz wszyscy będziemy odmienieni”. Św. Paweł wyjawił nam rzeczywiście prawdziwą tajemnicę uwolnienia ostatnich sprawiedliwych mieszkańców naszej planety od powszechnego prawa śmierci (2).

Tę samą kwestię porusza św. Paweł w pierwszym liście do Tesaloniczan. Jak można wnioskować z listu apostoła, Tesaloniczan żywo interesowało zagadnienie drugiego przyjścia Chrystusa. Krążyły jednak wśród nich błędne pogłoski o tej kwestii. Spodziewali się mianowicie rychłej paruzji Chrystusa; stąd ubolewali nad losem tych, którzy już umarli i nie będą mogli być świadkami majestatycznego zstąpienia Chrystusa na Sąd Ostateczny. Św. Paweł uspokaja ich. Zanim pouczy ich o tym, że dzień paruzji Chrystusa jest nieznany nikomu spośród ludzi, najpierw tłumaczy im bezpodstawność ich ubolewania nad losem tych, którzy zasnęli w Chrystusie. Pisze im w liście, że los umarłych nie jest gorszy od tych, których dzień paruzji Chrystusa zastanie przy życiu. Przecież bowiem dusze tych, którzy zasnęli w Chrystusie, żyją i zażywają szczęścia w niebie; w dniu drugiego przyjścia Chrystusa połączą się ze swoimi ciałami. Wszyscy sprawiedliwi zmartwychwstaną i zostaną uniesieni w obłoki naprzeciw Chrystusa, a razem ze zmartwychwstałymi zostaną uniesieni wszyscy sprawiedliwi, którzy dożyją końca świata. „Nie chcemy, bracia – mówi św. Paweł – abyście pozostawali w niewiedzy co do tych, którzy zasnęli, smucąc się jak inni, nie mający nadziei. Jeśli bowiem wierzymy, że Jezus umarł i zmartwychwstał, tedy Bóg i tych, którzy zasnęli, przez Jezusa przyprowadzi z Nim. A powiadamy to wam jako słowo Pańskie, że my, którzy żyjemy, którzy pozostawieni jesteśmy na przyjście Pańskie, nie uprzedzimy tych, którzy zasnęli. Albowiem sam Pan na dany znak i na głos archanioła, i na (dźwięk) trąby Bożej zstąpi z nieba, a zmarli w Chrystusie powstaną pierwsi. Potem i my, którzy żyjemy i pozostawieni jesteśmy, pospołu z nimi zostaniemy pochwyceni na obłoki naprzeciw Chrystusa w powietrze i tak zawsze z Panem pozostaniemy” (3).

W przytoczonych słowach św. Paweł wspomina, tak samo jak w 1 Kor 15, 51, o wyjątkowym przywileju uwolnienia od śmierci ostatnich sprawiedliwych mieszkańców ziemi. To, że apostoł używa pierwszej osoby liczby mnogiej, nie znaczy, jakoby miał nadzieję doczekania się jeszcze za swego życia doczesnego paruzji Chrystusa. Jest to jedynie forma retoryczna, którą św. Jan Chryzostom nazywa enallage. „Przez «my» nie mówi o samym sobie, gdyż nie miał pozostać aż do zmartwychwstania, ale rozumie wiernych” (4) – powiada tenże święty doktor.

Oprócz przytoczonych tekstów z listów św. Pawła do Koryntian i Tesaloniczan mamy w Piśmie Świętym jeszcze inne teksty, które dowodzą, że ci, co doczekają paruzji Chrystusa, nie umrą. W eschatologicznej mowie Chrystusa czytamy: „Wówczas ukaże się na niebiosach znak Syna Człowieczego i wtedy płakać będą wszystkie pokolenia ziemi. I ujrzą Syna Człowieczego przychodzącego w obłokach niebieskich z mocą wielką i majestatem” (5). To samo czytamy w Ewangelii św. Marka (6) i św. Łukasza (7).

Z przytoczonych słów Chrystusa wynika, że w chwili paruzji ludzie będą żyli na ziemi. I nie można twierdzić, że „płakać będą wszystkie pokolenia ziemi” już po zmartwychwstaniu (8), w Ewangelii św. Mateusza jest mowa o zmartwychwstaniu dopiero w następnym wierszu, to znaczy w wierszu 31. „I pośle aniołów swoich z trąbą i głosem wielkim, i zgromadzą wybranych jego z czterech stron świata, od szczytu niebios aż do krańców ich”.

Wreszcie Pismo Święte nazywa Chrystusa sędzią żywych i umarłych. W drugim liście do Tymoteusza czytamy słowa św. Pawła: „Zaklinam cię przed Bogiem i przed Jezusem Chrystusem, który będzie sądził żywych i umarłych, przez przyjście Jego i Jego królestwo – głoś naukę, nalegaj w porę czy nie w porę, przekonywaj, proś, karć, ze wszelką cierpliwością i nauką” (9). A św. Piotr mówi: „Rozkazał nam, abyśmy głosili ludowi i świadczyli, że On jest ustanowionym przez Boga sędzią żywych i umarłych” (10).

Co to znaczy, że Chrystus będzie sądził żywych i umarłych? Przecież na Sądzie Ostatecznym wszyscy będą żywi, gdyż przedtem nastąpi zmartwychwstanie umarłych. Skoro apostołowie wyraźnie dzielą ludzi sądzonych na żywych i umarłych, to wynika z tego, że przez żywych rozumieją tych, co w ogóle nie umrą przed Sądem Ostatecznym, a mówiąc o umarłych, mają na myśli tych, którzy powstaną z martwych.

O. Dominik Palmieri SI, który jest zwolennikiem opinii o uwolnieniu od śmierci ostatnich sprawiedliwych mieszkańców naszego globu, na potwierdzenie tego zdania konstruuje dowód ze słów Chrystusa wypowiedzianych po zmartwychwstaniu na temat przyszłych losów św. Jana apostoła. „A Piotr obróciwszy się ujrzał onego ucznia, którego miłował Jezus, idącego za sobą… Tego to zobaczywszy Piotr pyta Jezusa: Panie, a z tym co będzie? Powiedział mu Jezus: Chcę, aby on został, aż przyjdę, co tobie do tego? Ty pójdź za mną. Rozeszła się tedy ta wieść między braćmi, że uczeń ów nie umrze. Ale Jezus nie powiedział: Nie umrze, jeno: chcę, aby on został, aż przyjdę” (11). Apostołowie powyższe słowa Chrystusa interpretowali o uwolnieniu św. Jana od śmierci. Oczywiście ich interpretacja tych słów była błędna, dlatego św. Jan, który w napisanej przez siebie Ewangelii przytoczył ten epizod, poprawił mylne tłumaczenie słów Chrystusowych. Błąd apostołów polegał na tym, że zdanie warunkowe zrozumieli jako absolutne. Wiedzieli mianowicie z pewnością od Chrystusa, że ostatni sprawiedliwi mieszkańcy ziemi nie umrą. Sądzili więc, że św. Jan będzie żył aż do czasu paruzji Chrystusa. Tej opinii apostołów o uwolnieniu od śmierci sprawiedliwych przy końcu świata św. Jan nie zaprzeczył w swojej Ewangelii, ale pozostawił ją nietkniętą i tym samym milcząco ją potwierdził. Wynika stąd, że gdyby Chrystus mówił o losach św. Jana w sposób absolutny, a nie warunkowy, to wówczas apostołowie rozumowaliby całkiem poprawnie (12).

Przytoczone powyżej wszystkie dowody z Pisma Świętego wskazują na to, że Bóg uwolni od śmierci tych ludzi, którzy doczekają „dnia Pańskiego”, czyli paruzji Chrystusa. Wprawdzie będzie ciążyć na nich powinność śmierci jako skutek grzechu pierworodnego; powinni więc umrzeć. Bóg jednak może podarować im tę karę wynikającą z grzechu pierworodnego. I na pewno im ją podaruje, jeśli zechce przenieść ich żywych z życia skazitelnego i śmiertelnego do życia nieskazitelnego i nieśmiertelnego (13).

Zachodzi tu jednak pewna trudność. Mianowicie: św. Piotr przepowiada, że w dniu końca świata „żywioły od żaru stopnieją, a ziemię i jej dzieła strawi ogień” (14). Paruzja Chrystusa zaś nastąpi dopiero po końcu świata. Jakże więc ostaną się przy życiu ludzie, skoro pożoga, w której nawet żywioły stopnieją, zniszczy wszelkie życie na ziemi?

Na tę trudność odpowiadamy w ten sposób: ogień, którego Bóg użyje jako narzędzia do zniszczenia obecnej postaci świata, nie wszystkich ludzi wytraci z ziemi. Św. Piotr mówi, że „nad niebiosami i ziemią roztacza opiekę to samo słowo Boże i zachowuje je na ogień w dzień sądu i zgubę bezbożnych” (15). Apostoł wspomina tu tylko o zgubie grzeszników.

Następnie św. Paweł poucza Koryntian, że dzień Sądu Ostatecznego objawi się w ogniu. Ogień ten wypróbuje pracę tych wszystkich, którzy przez przepowiadanie Ewangelii budują kościół Boży w sercach ludzkich. Kto dobrze pracował, ten nie poniesie szkody ze strony ognia, kto zaś nie pracował zbyt gorliwie, lub głosił niepożyteczną naukę (jednak nie heretycką), ten dozna pewnej szkody od ognia, przechodząc mianowicie przez jego płomienie; ogień go jednak nie spali, lecz tylko przypiecze (16). Wynika więc z tego, że ogień ten nie wszystkich ludzi zniszczy; niektórzy zostaną przy życiu.

W jaki sposób to się stanie, że ogień, od którego wysokiej temperatury nawet żywioły stopnieją, nie spali ludzi – nie wiemy. Możliwe, że Bóg w cudowny sposób ocali od śmierci ostatnich sprawiedliwych mieszkańców ziemi, zachowując ich cało przed działaniem niszczycielskiego działania ognia (17).

Niektórzy teologowie inaczej interpretują słowa św. Pawła 1 Kor 15, 51 i 1 Tes 4, 15–17.

Twierdzą mianowicie, że przed powtórnym przyjściem Chrystusa wszyscy ludzie umrą, gdyż na wszystkich ciąży powinność śmierci jako skutek grzechu pierworodnego. Jakkolwiek św. Paweł wspomina o tym, że ostatni mieszkańcy ziemi mają być wolni od śmierci, to jednak nie należy tego tłumaczyć dosłownie. Św. Tomasz z Akwinu naucza, że „pewniejsza i bardziej powszechna jest opinia, iż wszyscy umrą i ze śmierci powstaną, a to dla trzech racji. Po pierwsze dlatego, że bardziej jest to zgodne z Boską sprawiedliwością, która ukarała ludzką naturę za grzech pierwszego prarodzica, by mianowicie ci wszyscy, którzy przez akt naturalny od niego pochodzą, ściągnęli na siebie skażenie grzechem pierworodnym i przez to byli winnymi śmierci. Po drugie, bardziej to jest zgodne z Pismem Bożym, które głosi zmartwychwstanie wszystkich. W ścisłym zaś słowa znaczeniu zmartwychwstanie jest tego, co upadło i uległo rozkładowi – jak mówi św. Jan Damasceński (18). Po trzecie, bardziej to jest zgodne z porządkiem natury, w którym dostrzegamy, że to, co zostało zepsute i uszkodzone, nie powraca do swojego stanu nowego w inny sposób, jak tylko za pośrednictwem zepsucia; np. ocet nie staje się winem, jak tylko po zepsuciu się octu i po przejściu do soków szczepu winnego. Ponieważ więc natura popadła w defekt konieczności śmierci, dlatego nie ma dla niej powrotu do nieśmiertelności, jak tylko za pośrednictwem śmierci” (19).

Słowa św. Pawła: „My, którzy żyjemy i pozostawieni jesteśmy, po społu z nimi zostaniemy pochwyceni na obłoki naprzeciw Chrystusa w powietrze”, św. Tomasz tłumaczy w ten sposób: ci sprawiedliwi, którzy doczekają końca świata, umrą wprawdzie, ale ich spoczynek w grobach będzie bardzo krótki, gdyż zaraz po śmierci zmartwychwstaną (20).

Doktor Anielski jednak, suponując możliwość prawdziwości dosłownej interpretacji słów św. Pawła o uwolnieniu od śmierci tych sprawiedliwych, którzy doczekają końca świata, tak mówi: „Jeśli jednak to jest prawdą, co inni mówią, że ci nigdy nie umrą, jak to św. Hieronim przytacza opinie różnych w jednym liście do Minerwiusza o zmartwychwstaniu ciał, trzeba powiedzieć na dowód, że chociaż ci nie umrą, to jednak jest w nich powinność śmierci, lecz karę usuwa Bóg, który może również podarować kary za grzechy uczynkowe” (21).

Ks. Marcin Ziółkowski

(1) Por. A. Vaccari, Il testo 1 Cor 15, 51, „Bíblica” 13, 1932, s. 73–76; Ph. Oppenheim, 1 Cor 15, 51. Eine kritische Untersuchung zu Text und Auffassung bei den Vätern, „Theologische Quartalschrift” 112, 1931, s. 91–135; Brandhuber, Die sekundären Lesarten bei 1 Kor 15, 51, ihre Verbreitung und Entstehung, „Bíblica” 18, 1937, s. 303–333, 418–438; Colunga, Un mistero revelado por San Pablo y la historia de una tesis teologica, „Ciencia Tomista” 59, 1939, s. 161–194; A. Wiramer, Trostworte des Apostels Paulus an Hinterbliebene in Thessalonich (1 Thess 4, 13–18), „Bíblica” 36, 1955, s. 273–286.

(2) Por. R. Cornely, Commentarius in S. Pauli apostoli epistoli I ad Corinthios, Paryż 1909, s. 506–507.

(3) 1 Tes 4, 13–17.

(4) In Thess hom. 7, 2, PG 62, 436. Na pytanie, czy ze słów 1 Tes 4, 15–17 można wnosić, że św. Paweł spodziewał się dożyć dnia paruzji Chrystusa, Papieska Komisja Biblijna odpowiedziała negatywnie 18 czerwca 1915 roku. Tak brzmi pytanie i odpowiedź: „Utrum attenta locutione graeca hemeis hoi dzontes hoi perileipomenoi perpensa quoque expositione Patrum, imprimis sancti Joannis Chrysostomi – tum in patrio idiomate tum in epistulis Paulinis versatissimi, liceat tamquam longius petitam et solido fundamento destitutam reiicere interpretationem in scholis catholicis traditionalem (ab ipsis quoque novatoribus saeculi XVI retentam), quae verba sancti Pauli in cap. IV epist. I ad Thessalonicenses v. 15–17 explicat quin ullo modo involvat affirmationem Parousiae tam proximae, ut Apostolus se ipsum suosque lectores adnumeret fidelibus illis qui superstites ituri sunt obviam Christo?”, Resp. Negative, Denzinger 2181.

(5) Mt 24, 30.

(6) Mk 13, 26.

(7) Łk 31, 26–27.

(8) Por. J. Knabenbauer, Comment. in evang. sec. Matth., t. II, Paryż 1922, s. 346–347.

(9) 2 Tm 4, 1–2.

(10) Dz 10–42.

(11) J 21, 20–23.

(12) D. Palmieri SI, Tractalus theologicus de novissimis, Prati 1908, s. 19.

(13) Zwolennikami tej opinii, która utrzymuje, że ostatni sprawiedliwi mieszkańcy ziemi zostaną uwolnieni od śmierci, są między innymi: Tertulian, św. Grzegorz z Nyssy, św. Cyryl Jerozolimski, św. Epifaniusz, Pelagiusz, św. Jan Chryzostom, Teodoret, Teodor, Prymazjusz, św. Jan Damasceński, Teofilakt, Delattre, Corluy, Godet, Padovani, Fillion, Fouard, Palmieri, Cornely, Nascimbene, Knabenbauer, Pesch, Beraza, Ogara, Huby, Bower, Murillo, Lattey, Prat, Vosté, Lennerz. Por. L. Simeone, Doctrina resurrectionis iustorum in epistolis s. Pauli, Rzym 1938, s. 49–59 i 64–66; por. też F. Ogara, Los iustos de la última generación Morirán, o no morirán?, „Estudios ecclesiásticos” 4, 1925, s. 154–177. Por. również: B. Ocerin-Jáuregui, Historia de la controversia sobre la suerte de los iustos de ultima generación, „Verdad y Vida” 1, 1943, s. 687 n.

(14) 2 P 3, 10.

(15) 2 P 3, 7.

(16) 1 Kor 3, 12–15.

(17) Por. D. Palmieri, Tractatus theologicus de novissimis, Prati 1908, s. 21 i 120.

(18) De orthodoxa fide, l. 4, c. 27.

(19) S. th. suppl., q. 78, a. 1 c., por. L. Billot, Questiones de novissimis, Rzym 1938, s. 147–149.

(20) De malo, q. 4, a. 6, ad 1. Tego samego zdania oprócz św. Tomasza są: św. Hilary, Ambrozjaster, Eucheriusz Ludguński, Akacjusz z Cezarei, Didymus z Aleksandrii, św. Fulgencjusz, Rufin, Afraates, św. Cyryl Aleksandryjski, Gennadiusz, Kasjodor, Julian z Toledo, Rabanus Maurus, Suarez, Korneliusz a Lapide, A. Piconio, Estius, Martini, Scheeben, Hurter, Mazzella, Billot, Lepicier, Sales, Delatte, Diekamp, Romeo. Por. L. Simeone, dz. przyt., s. 39–48 i 61–63; por. też A. Romeo, Omnes quidem resurgemus, „Verbum Domini” 14, 1934, s. 142–148, 250–255, 267–275, 313–320, 328–336, 375–383.

(21) S. th. I-II, q. 81, a. 3, ad 1.

Powyższy tekst jest fragmentem książki był ks. Marcian Ziółkowskiego Śmierć i sąd. Eschatologia, t. 1.