Rozdział szesnasty. Gdzie szukać pomocy w razie kłopotów rodzinnych

Niemal każda rodzina prędzej czy później musi stawić czoła poważnemu problemowi

Nie istnieje zapewne rodzina, której nie nękają żadne poważne problemy. Czasem mają swój początek w konflikcie osobowości męża i żony lub różnicy ich celów. Bywa, że są powodowane przez ciągłe wtrącanie się teściów, nałóg jednego z małżonków (uzależnienie od alkoholu lub hazardu), kłopoty z dziećmi ignorującymi nauki wychowawcze rodziców, Kościoła i szkoły oraz niemal nieograniczoną liczbę innych czynników.

Gdy wzięliście ślub, żadne z was nie otrzymało immunitetu chroniącego przed trudnościami w życiu. Słowa przysięgi, którą związaliście się „na dobre i na złe, w dostatku i w biedzie, w chorobie i w zdrowiu”, wyraźnie wskazują, iż życie zarówno męża i ojca jak i żony i matki jest pasmem nieustannych utrapień. Sukcesu lub porażki rodzicielskiej nie mierzy się liczbą napotykanych problemów, lecz sposobem radzenia sobie z nimi. Do pewnego stopnia umiejętność rozwiązywania problemów określa twoją przydatność jako partnera życiowego i rodzica.

Jedną z najprzydatniejszych zdolności, jaką możesz posiąść, jest umiejętność określenia priorytetów życiowych, identyfikowania zagrożeń dla istnienia rodziny oraz ustalania, czy jesteś w stanie sam sobie z nimi poradzić. Równie ważne, jeśli nie ważniejsze, jest przekonanie, iż można podźwignąć każdy krzyż, gdy dysponuje się odwagą i optymizmem czerpanym z wiary w Boga i Jego dobroć.

Nie da się uniknąć różnic i kłopotów

Musisz być przygotowany na kłopoty. Aby osiągnąć szczęście w życiu rodzinnym, musisz nauczyć się radzenia sobie z problemami i napięciem, które stanowią nieodłączny składnik egzystencji każdej rodziny. W Poradniku małżeństwa katolickiego wskazałem na różnice w percepcji i wykonywaniu różnych czynności przez męża i żonę. Małżonkowie wywodzą się z różnych środowisk, mają więc odmienne poglądy na sposób wydawania pieniędzy, zarządzanie gospodarstwem domowym, spędzanie wolnego czasu, jedzenie, sen oraz wiele innych codziennych zajęć. Żadna para nie może oczekiwać, iż przejdzie przez życie w niezmąconej kłótnią atmosferze pokoju i szczęścia.

Zróżnicowane osobowości dzieci, odmienne od osobowości ich rodziców, również przyczyniają się do nieporozumień między członkami rodziny. Bądź przygotowany na związane z tym kłopoty. Jeżeli kłótnie wykraczają ponad pewien poziom, a rodzice lub dzieci demonstrują nawyki zagrażające ich duchowemu i emocjonalnemu rozwojowi oraz szczęściu całej rodziny, można mówić o zaistnieniu poważnego problemu.

Oznaki zbliżającego się problemu

Istnieją niezliczone przypadki zachowań i postaw, które bez odpowiedniej kontroli, mogą doprowadzić do wykształcenia się poważnych problemów. Niemal każdemu dziecku zdarza się krzykiem i płaczem wymagać na rodzicach zapewnienie mu czegoś, czego odmówili. Jeżeli ulegną, aby przestało płakać, jego naturalną reakcją będzie płacz przy każdej następnej okazji tego typu. Stałe uleganie rodziców każdemu żądaniu dziecka spowoduje, iż zamieni się ono w małego tyrana – egoistyczną osobę niezdolną do dostosowania się do próśb i wymagań otoczenia. Gdy spotka dzieci odporne na jego zachowanie, nie będzie umiało nawiązać z nimi porozumienia. Z takich sytuacji często wywodzą się zaburzenia osobowości u dzieci, na tyle poważne, że przywrócenie ładu w życiu rodziny wymaga interwencji środowiska zewnętrznego.

Dziecko może stać się nieśmiałe i zamknięte w sobie, niezdolne do postępów w nauce, gdy rodzice traktują je ozięble i nie okazują mu miłości. Jąkanie się często ma swoje przyczyny w zbytnim zdominowaniu dziecka przez rodziców lub poczuciu zagrożenia pojawieniem się młodszego rodzeństwa. Nastolatki buntują się przeciwko wszelkiej władzy i stale odmawiają odrabiania zadanej pracy domowej. Córka wychowywana przez niezwykle surowych rodziców szuka wsparcia w nieodpowiednim dla niej towarzystwie, aby zemścić się na matce i ojcu.

Nie pozwól kłopotom rozwijać się do momentu, w którym nie będzie można sobie z nimi poradzić

Przypadki takie są niezwykle częste. Zawsze mają swój początek na długo przed chwilą, gdy sytuacja osiąga stan, w którym może pomóc tylko interwencja osób trzecich. Nie są to jednak przykłady typowych problemów rodzinnych. Są wyjątkowe, ponieważ rodzice, działając na podstawie instynktu, mogą przewidzieć rozwój niebezpiecznych tendencji u dzieci i zapobiec ich przekształceniu w poważne kłopoty. Większość rodziców dysponuje cechami niezbędnymi do radzenia sobie z codziennymi problemami w życiu rodziny: cierpliwością, tolerancją i zdolnością przyznawania się do własnych błędów.

Co robić, gdy jakaś sytuacja martwi cię coraz bardziej i czujesz, że nie przestanie cię trapić, dopóki czegoś z nią nie zrobisz? Po pierwsze, spróbuj odnieść ją do stanu, który uważasz za normalny. Wielu mężów przejawia skłonności do nadmiernego poirytowania, ofukując żonę, gdy nie dostaną obiadu o stałej porze. Nie ma jednak powodu sądzić, iż małżeństwo to przeżywa jakiś poważny kryzys, chyba że mąż pozostaje naburmuszony po spożyciu posiłku lub żona stale spóźnia się z obiadem, pomimo reakcji męża. W takim przypadku można podejrzewać, że w grę wchodzą czynniki poważniejsze od skłonności do irytacji. Podobnie jest z ciągłymi napomnieniami wygłaszanymi przez żonę; jeśli zaprzestanie przypominać mężowi o konieczności napraw zepsutego kranu, wysokość rachunku za zużytą wodę może spowodować, iż cała rodzina znajdzie się na bruku. Obie strony powinny jednak znać granice takich napomnień. Jeżeli żona nie pozwala mężowi przeczytać gazety po obiedzie, z pewnością posuwa się do przesady, a to może oznaczać, iż gdzieś głębiej kryje się jakaś poważniejsza przyczyna takiego zachowania.

Nie powinieneś mieć problemu z ustaleniem modelu poprawnego postępowania swoich dzieci. Wspominając własne dzieciństwo, przyglądając się innym dzieciom w warunkach domowych i podczas zabawy, rozmawiając z nauczycielami i studiując literaturę z zakresu opieki nad dzieckiem, łatwo zbudować obraz charakterystycznych dziecięcych zachowań. Dowiesz się wtedy, że syn rozmyślnie drażni siostry; dzieci biją się między sobą, a do zaprowadzenia porządku konieczna jest twoja stanowcza interwencja; od czasu do czasu któreś z dzieci może oskarżyć cię o niesprawiedliwe traktowanie lub zignorować twoje polecenia i zakazy, np. czytając w łóżku, gdy powinno już spać; bywa, że dziecko nie odrobi zadanej pracy domowej. Z wszystkimi problemami tego typu na ogół poradzisz sobie sam.

Kiedy należy szukać pomocy poza rodziną w rozwiązywaniu rodzinnych problemów

Najogólniej mówiąc, poproś o pomoc inne osoby, gdy problem zagraża lub może zagrozić zdrowiu i dobru któregokolwiek z członków rodziny, wszystkie twoje próby poradzenia sobie z nim spełzły na niczym, a zagrożenie staje się coraz większe. Poniżej podaję kilka przypadków, kiedy należy odwołać się do zewnętrznej pomocy w przeciwdziałaniu pewnym problemom.

Każdemu zdrowemu dziecku zdarza się być nękanym przez koszmary senne, zwykle stanowiące podświadomą reakcję na lęki lub doświadczenia przeżywane na jawie. Pewne dziecko cierpiało na nie niemal nieustannie. Chociaż rodzice zapewniali je, że nie ma powodów do obaw, zaczęło bać się zasypiania. Rodzice pozwolili mu na spanie przy otwartych drzwiach pokoju dziecięcego i świetle zapalonym w przedpokoju. Wkrótce jednak dziecko zaczęło odmawiać zasypiania nawet w takich warunkach, a jego lęki zaczęły wywierać niekorzystny wpływ na naukę oraz relacje z kolegami i rodzicami. Matka zabrała je do poradni, gdzie psychiatra odkrył w rozmowie z maluchem, iż ogląda on namiętnie pełne krwi i przemocy programy telewizyjne oraz wydaje większość kieszonkowego na komiksy zawierające elementy horroru. Rodzice nie byli w stanie odkryć przyczyn jego koszmarów, ponieważ dziecko nie przejawiało żadnych emocji podczas lektury lub oglądania telewizji. Przypadek ten niewątpliwie wymagał interwencji osób spoza otoczenia dziecka.

Inny chłopiec zdawał się być istnym aniołkiem, dopóki nie wkroczył w okres dojrzewania. Gdy zaczął uczęszczać do szkoły średniej, rodzice zaobserwowali u niego uderzające zmiany zachowania wahające się od nieuwagi i nieobecności duchem do stanów gorączkowego podniecenia. Zdarzało się, że na łagodne uwagi rodziców reagował kłótliwie i agresywnie. Zmiana była tak znaczna, a próby przeciwdziałania jej tak nieskuteczne, że rodzice zdecydowali się na konsultację lekarską. Diagnoza okazała się dla nich szokiem – chłopiec palił marihuanę, a po kilku próbach przeszedł do zażywania silniejszych narkotyków. Szybka reakcja rodziców pozwoliła skierować go na leczenie, któremu nie towarzyszył straszliwy ból charakterystyczny dla prób wychodzenia z nałogu przez zaawansowanych narkomanów.

Pewne młode małżeństwo porozumiewało się bez problemu, dopóki na świat nie przyszło ich pierwsze dziecko. W tym momencie mąż stał się kłótliwy i skłonny do obwiniania żony za wszystko przy lada okazji. Żona zaczęła obawiać się wieczornych powrotów męża z pracy, ponieważ nie było dnia, kiedy nie dochodziło do zaczepki i spięcia. Gdyby dysponowała szerszym spojrzeniem na całą sprawę, prawdopodobnie domyśliłaby się, iż zachowanie męża wynikało z jego lęku przed odebraniem mu miłości żony przez nowo narodzone dziecko. Relacje obojga małżonków ulegały ciągłemu pogarszaniu do chwili, gdy pracownik poradnik małżeńskiej zalecił żonie, aby zapewniała nieustannie męża o swojej miłości do niego i pomagała mu w nabraniu dojrzałego stosunku do całej sprawy. Gdyby para ta nie skorzystała z profesjonalnego źródła wsparcia, jej wzajemne relacje mogłyby ulec zniszczeniu, zagrażając przyszłemu szczęściu całego związku.

Do kogo możesz się zwrócić

Gdzie szukać zrozumienia dla swoich kłopotów? Nie wystarczy wiedzieć, kiedy szukać cudzej pomocy w rozwiązywaniu problemów rodzinnych, trzeba jeszcze znać miejsca, gdzie należy jej szukać. Niektórzy ludzie są skłonni do omawiania swoich problemów z przygodnie napotkanymi osobami, często jednak nieznajomi ci mają jeszcze mniej możliwości okazania pomocy niż osoby związane z danym problemem. Pewien socjolog spytał sześćdziesięciu mężów i sześćdziesiąt żon o osoby, którym zwierzają się ze swoich kłopotów. Wśród wymienianych postaci przewijali się znajomi, krewni, sąsiedzi i barmani z lokalnych pubów, zabrakło jednak doradcy duchowego, lekarza lub innej tego typu osoby, dysponującej szerszymi możliwościami wsparcia. Dziwne, jak wiele długotrwałego nieszczęścia i cierpienia jest powodowane przez ludzi zaślepionych własnymi problemami emocjonalnymi do tego stopnia, iż szukają pomocy u ludzi, którzy nie są w stanie im jej zapewnić. Skłonność ta jest jeszcze bardziej niepokojąca, gdy weźmie się pod uwagę, iż obecnie ludzkość ma dostęp do większej liczby źródeł pomocy opartej na naukowej znajomości procesów fizycznych i emocjonalnych zachodzących u człowieka, niż było to możliwe kiedyś.

Wiele osób uważa, że trapiący ich problem jest właściwy tylko im, a nikt inny nie doświadczył wcześniej aż tylu i tak skomplikowanych kłopotów. Prawda jest zgoła odwrotna. Większość trudności doświadczanych przez małżonków lub rodziców powtarza się z przypadku na przypadek z nieznacznymi różnicami. Oznacza to, iż możesz szukać pomocy u olbrzymiej liczby organizacji i pojedynczych osób dysponujących stosownym doświadczeniem i zrozumieniem. W Stanach Zjednoczonych istnieje około sześciuset instytucji służących pomocą ludziom z problemami. Należą do nich m.in.: Krajowe Stowarzyszenie na rzecz Zdrowia Psychicznego, zajmujące się propagowaniem wiedzy o chorobach psychicznych i sposobach prawidłowego leczenia osób nimi dotkniętych; Towarzystwo św. Wincentego à Paulo, pomagające biednym, chorym i bezradnym; Krajowe Stowarzyszenie do Walki z Epilepsją; Ruch Anonimowych Alkoholików, który wspomaga tysiące mężczyzn i kobiet w powrocie do życia w trzeźwości; Instytut Niepełnosprawnych, oferujący niepełnosprawnym pomoc w znalezieniu korzystnego zatrudnienia i ułożeniu sobie życia. Niemal w każdej diecezji istnieje komórka katolickiej organizacji charytatywnej, zapewniająca wsparcie rodzicom z problemami i chorym dzieciom. Ponadto wydaje się każdego roku setki książek, broszur i innych publikacji dostarczających wskazówek i metod rozwiązywania poszczególnych problemów. Jest oczywiste, że nie brak możliwości pomocy, wystarczy, że osoba w potrzebie pozwoli sobie pomóc.

Co mogą zdziałać księża i doradcy życia rodzinnego

Gdzie możesz otrzymać pomoc? Z wszystkimi problemami natury moralnej, których nie jesteś w stanie rozwiązać sam, powinieneś zwrócić się do księdza z parafii, do której należysz. Jego wieloletnie doświadczenie i pełne zaangażowanie w podobne sprawy pozwala mu na czerpanie z zasobów wiedzy tobie niedostępnych. Kapłan pomoże spojrzeć na problem z nieznanego ci dotąd punktu widzenia. Udaj się do niego po poradę, gdy tylko zauważysz istnienie poważnego niebezpieczeństwa moralnego. Wielu ludzi czeka zbyt długo; gdy w końcu zjawiają się u księdza z prośbą o pomoc, zło uległo już rozprzestrzenieniu.

Typowym problemem, z którym należy zacząć walczyć jak najwcześniej, jest przypadek rodzica dającego zły przykład swoim dzieciom. W pewnej rodzinie ojciec wymagał od swoich trzech synów regularnego uczestnictwa w niedzielnej Mszy świętej. Sam jednak zostawał w łóżku i nie wybierał się do Kościoła. Matka nie reagowała, gdy dorastający synowie zaczęli naśladować ojca i unikać Mszy, gdy nie mieli ochoty w niej uczestniczyć. Udała się po poradę do księdza dopiero w chwili, gdy najstarszy syn poinformował rodziców o swoim zamiarze zawarcia ślubu cywilnego z dziewczyną innego wyznania. W tej sytuacji trudno było oczekiwać słów współczucia ze strony kapłana; gdyby otrzymał szansę wcześniejszej rozmowy o zagrożeniu dla rodziny wynikającym z obojętności rodziców wobec zachowania dzieci, mógłby próbować przekonać ojca, iż dzieci biorą z niego zły przykład, co stanowi dla nich olbrzymie zagrożenie moralne.

Problemy natury moralnej częstokroć wywodzą się jednak z innego źródła. Para małżeńska, która nie potrafi inteligentnie gospodarować swoimi dochodami, może odczuwać pokusę korzystania z antykoncepcji. Kapłan może skierować takich małżonków do organizacji, które nauczą ich umiejętności rozważnego zarządzania zarabianymi pieniędzmi. W innych rodzinach konflikty wynikają z niedopasowania seksualnego małżonków. Dzięki rozmowie z księdzem pary takie mogą zostać skierowane na kursy pod auspicjami katolickich instytucji, gdzie uzyskają pomoc w zrozumieniu obowiązków i możliwości wspólnego życia.

Czasem przyczyną kłopotów w rodzinie są zaburzenia emocjonalne. Pewna ośmiolatka stała się nagle, według oceny jej ojca, „patologiczną kłamczuchą”. Dziewczynka sprawiała wrażenie, iż nie rozróżnia prawdy od kłamstwa w żadnej dziedzinie życia, a szczególnie w przypadku, gdy rodzice strofowali ją za popełnianie wyraźnie zabronionych wcześniej wykroczeń. Opowiadała absurdalne historie kolegom, sąsiadom, a nawet nauczycielom. Kapłan, do którego rodzice udali się po radę, natychmiast doszedł do wniosku, że notoryczne kłamstwa są wynikiem głębokich zaburzeń emocjonalnych i zalecił jak najszybszą konsultację u psychiatry.

Wiele problematycznych zachowań nie ma żadnego związku z moralną lub religijną sferą życia, a wynika głównie z czynników natury fizycznej. Jeżeli twoje dziecko ma kłopoty w nauce na właściwym mu poziomie, umów je na wizytę u lekarza rodzinnego. Niektóre dzieci miewają problemy ze słuchem lub wzrokiem wykrywalne dopiero podczas szczegółowego badania. Mogą również cierpieć na schorzenia na tyle poważne, że uniemożliwiają im naukę, choć na tyle łagodne, że nie zmuszają ich do pozostania w łóżku.

Źródła wsparcia finansowego, materialnego i emocjonalnego

Kłopoty rodzinne są często powodowane czynnikami finansowymi. Czasem matka przeżywa kryzys, ponieważ przewlekła choroba męża nie pozwala jej dysponować budżetem wystarczającym na zakup niezbędnych rzeczy i produktów dla dzieci. Powinna unikać w takich przypadkach poczucia fałszywej dumy powstrzymującego ją od zgłoszenia się po wsparcie do wyspecjalizowanych w niesieniu pomocy organizacji. W każdej diecezji istnieje katolicka organizacja charytatywna oferująca pomoc potrzebującym, a lokalne społeczności często dysponują również dostępem do świeckich instytucji wsparcia. Zdarza się, iż matka pozostaje przez długi czas przykuta do łóżka bez odpowiedniej opieki, a jej dzieci – bez właściwego nadzoru. Pielęgniarki-wolontariuszki mogą służyć jej opieką medyczną zaleconą przez lekarza, a biuro organizacji charytatywnej lub lokalna organizacja opiekuńcza wyszuka zastępczy dom dla dzieci do chwili, gdy odzyska zdrowie i siły.

Jeżeli problemy dotyczą zachowania dziecka w szkole, nie wahaj się poprosić o radę nauczycieli lub dyrektora szkoły. W rozmowie okaż raczej chęć pomocy dziecku, a nie próbę usprawiedliwiania jego postępków, a lepiej zrozumiesz warunki, w których będziesz mógł rozwiązać jego problemy. Dyrektorzy szkół twierdzą często, iż typowy rodzic zjawia się w szkole z litanią pretensji, ignorując doświadczenie nauczyciela oparte na obserwacji różnych etapów rozwoju tysięcy dzieci. Rodzice powinni wyzbyć się zarozumiałości, pogodzić się z odpowiedzialnością swoją lub dziecka za dany problem, oprzeć się pokusie oskarżeń wobec nauczycieli, jeśli nie mogą poprzeć ich dowodami i zdecydować się na wykorzystanie udzielanych im rad i zaleceń.

Psychiatria nie jest przekleństwem

Kapłan, lekarz, dyrektor szkoły lub inny ekspert mogą zalecić rozwiązanie dręczącego cię problemu we współpracy z psychologiem lub psychiatrą. Kilka pokoleń wstecz propozycja taka spotkałaby się zapewne z dużym oporem, ponieważ uważano, że wizyta u psychologa lub psychiatry była niemal równoznaczna z przyznaniem się do choroby umysłowej. Ponadto niektórzy ludzie postrzegali psychiatrię jako zagrożenie dla religii, chociaż było to mało prawdopodobne, a obecnie zagrożenie takie jest nierealne w przypadku dowolnego kompetentnego specjalisty. Jeszcze inni sądzili, iż przyznanie się do niemożności rozwiązania własnych problemów i poszukiwanie pomocy u lekarza było czymś niezmiernie wstydliwym. Chociaż nie możemy oczekiwać automatycznego rozgrzeszenia z zaburzeń emocjonalnych, które wymagają interwencji psychiatry, większym wstydem okrywa się ten, kto w przypadku zaistnienia takiej potrzeby pozwala, by fałszywe poczucie dumy powstrzymało go od zwrócenia się po konstruktywną pomoc.

Czym różni się postępowanie psychologa od metod stosowanych przez psychiatrę

Wiele osób miewa kłopoty z rozróżnieniem roli psychologa i psychiatry. Wykwalifikowany psycholog poświęca najwięcej uwagi działaniu ludzkiego umysłu i ludzkiemu zachowaniu. Często posiada tytuł doktora filozofii, a także jest wyszkolony w rozwiązywaniu codziennych problemów życia rodzinnego: braku zgody pomiędzy małżonkami w kwestii metody wychowywania dzieci, moczenia nocnego u starszych dzieci, problemów z nauką czytania u ewidentnie inteligentnego dziecka. Psycholodzy zajmują się również leczeniem neurotyków – osób z lekkimi zaburzeniami osobowości nie klasyfikowanymi jako choroby psychiczne. Przykładem neurotyka jest ojciec krzywdzący rodzinę swoim uzależnieniem od alkoholu lub hazardu; dziecko, które reaguje na wszystkie próby odmówienia mu czegokolwiek atakami histerii; starszy brat lub siostra stale i rozmyślnie dręczący młodsze rodzeństwo. Psycholog bada istotę zachowań tego typu i sugeruje odpowiednie leczenie zaburzeń emocjonalnych kryjących się zwykle za nimi.

Psychiatra jest lekarzem medycyny specjalizującym się w leczeniu zaburzeń umysłowych i emocjonalnych. Zajmuje się zarówno przypadkami, które zwykle pozostają w gestii psychologa, jak i oczywistymi przejawami cięższych schorzeń nerwowych. Na konsultację do psychiatry należy udać się wtedy, gdy zaburzeniom emocjonalnym towarzyszą dolegliwości fizyczne, np. w przypadku schorzeń psychosomatycznych. Pewne dziecko w obliczu zbliżającego się egzaminu zaczęło uskarżać się na intensywny ból ręki, którą posługiwało się podczas pisania. Zostało zwolnione z egzaminu, jednakże badanie lekarskie nie wykazało żadnych nieprawidłowości. Ostatecznie u dziecka zdiagnozowano histerię – w obawie przed nie zdaniem egzaminu wymyśliło sobie ból ręki, który odczuwało jako coś prawdziwego. Opieka psychiatry może okazać się niezbędna, gdy żona nie reaguje właściwie na próby zbliżenia inicjowane przez męża, mąż cierpi na impotencję lub fizyczne zbliżenie wywołuje u któregoś z małżonków uczucie odrazy zamiast satysfakcji. Wielu pacjentów lekarzy psychiatrii przejawia całkowitą niezdolność do okazywania miłości drugiej osobie, inni nie potrafią podejmować decyzji lub przyjmować na siebie jakichkolwiek zobowiązań.

Psychiatra ma do dyspozycji szeroki wachlarz metod leczenia – środki farmakologiczne, kąpiele, terapię elektrowstrząsami. W przypadku dzieci stosowane jest leczenie poprzez zabawę, gdzie lekarz zaprasza dziecko do udziału w grach i zabawach, podczas których może obserwować naturalne reakcje pacjenta. U chłopca grającego w warcaby łatwiej jest określić poziom tolerancji na frustrację i porażkę. Dziewczynka bawiąca się w „dom” traktuje zwykle lalki w taki sposób, w jaki sama jest traktowana przez matkę, nieświadomie okazując swoje najskrytsze uczucia. Dzięki tak zdobywanej wiedzy lekarz może łatwiej i szybciej zdefiniować konflikty tkwiące u źródła danego problemu. Technikami terapii poprzez zabawę posługują się również psychologowie.

Jeżeli zaburzenia emocjonalne u danego pacjenta mają długą historię, szczególnie jeśli zaistniały już we wczesnym dzieciństwie, psychiatra może zastosować w leczeniu psychoanalizę. W tej powszechnie znanej metodzie leczenia pacjent jest zachęcany do swobodnych, poufnych zwierzeń na wszystkie nurtujące go tematy związane z jego życiem. Podczas pozbawionej jakiejkolwiek kontroli i sterowania rozmowy pacjent często ujawnia elementy wczesnych etapów swojego wychowania, które wpłynęły na jego obecny stan. Dzięki odkryciom poczynionym przez psychoanalityków zaleca się obecnie rodzicom, aby zapewniali dzieciom większą swobodę podczas nauki korzystania z toalety i nie wymagali od nich zbyt restrykcyjnego przestrzegania higieny osobistej. Strach przed zarazkami może zakorzenić się w dziecku tak głęboko, że w dorosłym życiu nie będą zdolne pocałować małżonka bez związanych z tym obaw.

Rozmowa o najbardziej utajonych uczuciach ze współczującym, obiektywnym interlokutorem pozwala pacjentowi spojrzeć z odmiennej perspektywy na dręczący go problem. Gdy dowiaduje się o przyczynach swoich uczuć i reakcji, często odzyskuje zdolność do wpływania na ich zmianę. Zdarza się, iż niektórym pacjentom pomaga kilka godzin spędzonych na rozmowie z psychoanalitykiem, lecz częściej leczenie trwa miesiącami, a nawet latami. Trudności w pozbyciu się problemów osobistych zależą od tego, jak długo ich powody tkwiły ukryte w podświadomości pacjenta. To właśnie dlatego psychoanaliza święci triumfy w leczeniu problemów tzw. „trudnej młodzieży”. Oczywiście, dziecko niemal całkowicie jest uzależnione od swoich rodziców, a to oznacza, że źródłem większości jego problemów jest ich zachowanie i postępowanie wobec niego. Rodzice, którzy przyprowadzają dziecko na wizytę u psychiatry powinni być przygotowani, iż usłyszą, że stan dziecka może ulec poprawie, gdy oni sami zmienią swój stosunek do niego w wielu ważnych sprawach.

Wystrzegaj się „psychologicznych szarlatanów”

Zawsze wybieraj psychologa lub psychiatrę z należytą troską i uwagą. Bywają ludzie, którzy potrafią przebiec pół tuzina sklepów w poszukiwaniu odpowiedniego obuwia, a nazwisko profesjonalnego lekarza specjalisty, o którym nic nie wiedzą, wyszukują w książce telefonicznej. Organizacje zawodowe takie jak Krajowe Stowarzyszenie na Rzecz Zdrowia Psychicznego czy Amerykańskie Stowarzyszenie Doradców Małżeńskich przestrzegają przed licznymi przypadkami psychologów-szarlatanów pozujących na ekspertów w zakresie problemów życia rodzinnego. Poproś o rekomendację wiarygodnego specjalisty swojego proboszcza, dyrektora szkoły, lekarza rodzinnego lub przedstawiciela instytucji opieki społecznej albo organizacji charytatywnej – wszyscy z pewnością chętnie ci pomogą. Ten prosty środek ostrożności może pomóc ci zaoszczędzić czas i pieniądze oraz zapewnić najwłaściwsze źródło wsparcia w trapiących twoją rodzinę kłopotach.

Co robić, gdy twoja rodzina „okrył a się hańbą”

Często pomimo całego wysiłku ze strony rodziców, z bliżej nieokreślonego powodu dziecko nie rozwija się w zdrową dorosłą osobę, która z godnością i szacunkiem wywiązuje się z nałożonych na nią odpowiedzialności. Syn lub córka wybiera niewłaściwe towarzystwo i prowadzi życie wywołujące publiczny skandal. Dzieci popadają w uzależnienie od alkoholu lub hazardu, wyrabiają w sobie nawyki prowadzące do grzechu albo grzeszne same w sobie. Po zdobyciu podstawowego wykształcenia rezygnują z nauki Kościoła, gdyż nie wydaje im się wystarczająco nowoczesna.

Takie sytuacje są chwilami ciężkiej próby dla rodziców katolików. Gdyby byli w stanie to uczynić, z radością naprawiliby zachowanie dziecka i skierowali je z powrotem na ścieżkę chrześcijańskich cnót. Niestety, wraz z upływem czasu słabnie ich wpływ na potomstwo. Skłonność do ulegania złu łatwa do wyplenienia w przypadku sześciolatka stwarza problemy, gdy chodzi o czternastolatka i staje się integralną częścią charakteru i osobowości dziecka dwudziestodwuletniego. Cierpienie rodziców i wstyd, jaki przynoszą im ich dzieci, winny przypominać wszystkim matkom i ojcom, iż wszelkie cnoty muszą zaszczepić dzieciom za młodu, nie czekając, aż osiągną one wiek dorosły.

Przy stanie naszej obecnej wiedzy o przyczynach przestępczości nieletnich, rozwiązłości seksualnej i innych odstępstwach od normalnego zachowania możemy zapewnić wszystkich rodziców, iż wymówki, napomnienia i groźby wobec nieposłusznych dzieci są z góry skazane na klęskę. Pan Nasz łagodnym postępowaniem wobec Marii Magdaleny dał nam dowód, że można zdobyć sobie serce grzesznika, okazując mu miłość, czułość, współczucie i zrozumienie, istnieje bowiem nadzieja na poprawę, niezależnie od głębi jego upadku.

Rodzice winni modlitwą, własnym przykładem i przekazywaną nauką starać się pomóc zbłąkanemu dziecku w zbawieniu jego duszy, stwarzając atmosferę miłości i czułości, w której dziecko nawiąże z nimi kontakt, a dzięki rozmowie i wspólnym rozważaniom uda się wyprostować ścieżkę, którą podąża.

Nie wolno wam oczywiście akceptować grzechu. Jeżeli dziecko używa waszego domu w grzesznych celach, waszym moralnym obowiązkiem jest powstrzymać je od podobnych działań. Gdy odmawia przystąpienia do ślubu kościelnego, nie wolno wam uczestniczyć w ślubie cywilnym, zgadzając się w ten sposób z jego decyzją i zachowaniem. Nie sprawiajcie nigdy wrażenia, że wspieracie wasze dziecko w postępowaniu niezgodnym z moralnością. Z drugiej strony nie zapominajcie o wyraźnej deklaracji swojej miłości dla grzesznika pomimo pogardy i nienawiści wobec popełnianych przezeń grzechów. Dzięki waszej bezwarunkowej trosce, czułości i oddaniu, na przekór piętrzącym się przeszkodom i rozczarowaniu przywodzącemu was na skraj rozpaczy, istnieje szansa, że w grzeszniku przebudzi się sumienie i powróci on na łono rodziny i Kościoła.

Opieka nad samotną matką

Potrzeba współczucia i miłości jest szczególnie silna u niezamężnej córki, która zaszła w ciążę i stoi wobec okrutnego faktu urodzenia dziecka pozbawionego ojca. Dawniej grzech ten bywał karany wypędzeniem córki przez rodziców z domu i porzuceniem jej, bezradnej, pozbawionej wsparcia, na pastwę szyderstw obcych osób. Okazywanie przez rodziców z zimną krwią braku miłosierdzia dla dziecka stawało się w ten sposób większym grzechem niż czyn, który sprowokował całą sytuację. Na szczęście niewielu współcześnie żyjących rodziców jest pozbawionych współczucia do tego stopnia, by odmówić go córce w największej potrzebie.

Rodzice dziewcząt znajdujących się w podobnych sytuacjach często nie okazują należnej im miłości. Niektóre dziewczęta dorastają pozbawione osób, które mogłyby darzyć uczuciem i pochopnie reagują na czułość okazaną im przez przygodnie napotkanego człowieka. Oczywiście każdy z nas powinien ponosić konsekwencje popełnionych grzechów. Rodzice winni jednak zastanowić się z pokorą, czy to właśnie ich postępowanie nie przyczyniło się do tej tragedii. Jeśli zaś nie jest to ich wina, byłoby lepiej, gdyby okazali miłosierdzie wobec własnego dziecka.

W przypadku nieślubnej ciąży powstaje pytanie, czy dziewczyna powinna wyjść za mężczyznę odpowiedzialnego za jej stan. Doświadczenie uczy nas, iż małżeństwo zawarte wyłącznie z powodu zaistnienia nieprzewidzianego rezultatu kontaktu fizycznego dwóch osób oferuje niewielkie szanse na zapewnienie szczęścia zarówno młodej parze, jak i dziecku. Gdy jednak mężczyznę i kobietę łączy silna więź uczuciowa, małżeństwo może okazać się rozsądnym rozwiązaniem.

Jeżeli zawarcie małżeństwa jest niemożliwe lub niemile widziane, należy zaplanować pobyt córki w późniejszych etapach ciąży poza lokalną społecznością. Istnieje wiele instytucji powołanych do zapewnienia troskliwej i pełnej współczucia opieki niezamężnym matkom. Często pomagają im również w oddaniu dzieci do adopcji, ponieważ matki takie rzadko dysponują środkami finansowymi wystarczającymi na dłużej do zapewnienia odpowiednich warunków życia przychodzącym na świat maluchom. Proboszcz parafii udostępnia informacje o takich instytucjach znajdujących się w dogodnej odległości od miejsca zamieszkania danej rodziny.

Dzięki takiemu rozwiązaniu młoda matka może powrócić do domu, nie stając się jednocześnie obiektem publicznego skandalu. W momencie tym, tak jak podczas całej ciąży, rodzice powinni okazać wobec swojej córki chrześcijańską cnotę przebaczenia i zrobić wszystko, co leży w ich mocy, aby zachęcić ją do zerwania z uprzednimi nawykami i znajomościami na rzecz rozpoczęcia nowego życia z odwagą i wiarą w Boga.

Ks. George A. Kelly

Powyższy tekst jest fragmentem książki ks. George’a A. Kelly’ego Poradnik rodziny katolickiej.