Rozdział szesnasty. Epilog

Łucja uczęszczała do szkoły w Vilar pięć lat. Następnie, 2 października 1926 roku, w wieku lat dziewiętnastu, wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Świętej Doroty, jako siostra bezhabitowa. 3 października 1928 roku złożyła śluby tymczasowe, a 3 października 1934 roku – śluby wieczyste. Wraz z rozpoczęciem życia zakonnego otrzymała imię siostry Marii Łucji Bolesnej. Wiarygodne źródła podają, że Najświętsza Maryja Panna ukazuje się jej od czasu do czasu i dodaje odwagi w ciężkim zadaniu, jakim jest szerzenie kultu niepokalanego Serca Maryi.

Ostatnio Łucja wygłosiła w zakonie poniższe cudowne oświadczenie:

„Spędzam w Fatimie trzynasty dzień każdego miesiąca, w którym miały miejsce objawienia. W przeddzień, podczas całonocnej adoracji, której nie pozwolono mi odbywać w kaplicy, moja dusza odlatuje do Fatimy i opada pośród tysięcy ludzi klęczących przed wystawionym Najświętszym Sakramentem. Tam modlę się za wszystkich i za siebie, dopóki tu moje ciało nie zaśnie…

O świcie w kaplicy klasztornej odprawiana jest Msza święta, w której uczestniczę z zamkniętymi oczami. Duchem słyszę ją właśnie w Fatimie i tam też przyjmuję Komunię świętą, na świeżym powietrzu, z tysiącami innych wiernych. Po południu odmawiamy we wspólnocie Różaniec, ale tak naprawdę odmawiam go z grupą zupełnie innych ludzi – z tłumami w Cova da Iria. Tam, zagubiona pośród pielgrzymów, przypominam sobie pierwsze objawienie. Widzę się znów jako dziecko, z Franciszkiem i Hiacyntą. Ponownie chodzę po tamtejszych wzgórzach, przyglądam się małym zielonym dębom, które nic a nic nie urosły od momentu, gdy je opuściłam. Nagle niebo rozświetla błyskawica! Cóż za jasność! Cóż za słodki, niebiański głos! Ach, lecz jak szybko wszystko przemija… Pani zniknęła…

Słyszę pieśni ludzi tłoczących się wokół mnie. Biorę udział w procesji, podczas której posąg Najświętszej Maryi Panny wynoszony jest z kaplicy, wnoszony po schodach nieskończonej jeszcze bazyliki i unoszony nad tłumem ludzi wymachujących chusteczkami na Jej cześć. Uczestniczę w Mszy świętej dla chorych. Proszę Naszego Pana, by ulitował się nad wszystkimi chorymi, zarówno na ciele, jak i na duszy. Następnie w procesji niesiony jest Najświętszy Sakrament i pośród tłumu chorych wołam o błogosławieństwo. Wreszcie wszystko dobiega końca. Nim zapadnie zmierzch znów jestem w klasztorze” (1).

Ulubione modlitwy dzieci z Fatimy

1. Po każdym dziesiątku Różańca, po Chwała Ojcu:

O mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy! Zachowaj nas od ognia piekielnego. Zaprowadź wszystkie dusze do nieba, a szczególnie te, które najbardziej potrzebują Twojego miłosierdzia.

2. Wykrzyknienia:

Mój Boże, kocham Cię za wszystkie łaski, które na mnie zesłałeś!

O mój Jezu, kocham Cię!

Słodkie Serce Maryi, bądź mym wybawieniem!

3. Ofiarowanie przed złożeniem ofiary za grzeszników:

O Jezu, czynię to z miłości dla Ciebie, za nawrócenie grzeszników i jako zadośćuczynienie za grzechy popełnione przeciwko Niepokalanemu Sercu Maryi.

4. Modlitwy Anioła Pokoju. Za przykładem Anioła Pokoju dzieci odmawiały te ostatnie modlitwy na klęczkach, z czołem przyciśniętym do ziemi:

O mój Boże, wierzę w Ciebie, uwielbiam Ciebie, ufam Tobie, kocham Cię. Proszę Cię, byś przebaczył tym, którzy nie wierzą, którzy Cię nie uwielbiają, którzy Cię nie kochają, którzy Ci nie ufają.

(trzy razy)

Trójco Przenajświętsza, Ojcze, Synu, Duchu Święty, uwielbiam Cię ze czcią najgłębszą. Ofiaruję Ci Przenajdroższe Ciało, Krew, Duszę i Bóstwo Pana naszego Jezusa Chrystusa, obecnego na wszystkich ołtarzach świata, na przebłaganie za zniewagi, świętokradztwa i zaniedbania, które Go obrażają. Przez niezmierzone zasługi Jego Najświętszego Serca i Niepokalanego Serca Maryi proszę Was o nawrócenie biednych grzeszników.

Wielka obietnica Najświętszej Maryi Panny

(Złożona siostrze Łucji przez Najświętszą Maryję Pannę w klasztorze 10 grudnia 1925 roku)

Moje dziecko, spójrz na moje serce otoczone cierniami, które źli ludzie nieustannie w nie wbijają bluźnierstwami i niewdzięcznością. Przynajmniej ty spróbuj przynieść mi ukojenie. Przekaż ludziom, że obiecuję towarzyszyć w godzinie śmierci i udzielić niezbędnej do zbawienia łaski wszystkim tym, którzy w pierwszą sobotę przez pięć kolejnych miesięcy:

1. Pójdą do spowiedzi i przyjmą Komunię świętą;

2. Będą odmawiać Różaniec;

3. Spędzą ze mną piętnaście minut na kontemplacji piętnastu tajemnic różańcowych,

4. By mi zadośćuczynić za swoje grzechy.

Uwagi: Do spowiedzi można przystąpić w ciągu ośmiu dni przed lub po Komunii. Różaniec (pięć dziesiątek) można odmawiać o dowolnej porze dnia,

a piętnastominutowym kontemplacjom można poddawać się o każdej porze dnia albo nad wszystkimi tajemnicami naraz, albo nad jedną konkretną.

O mój Boże, wierzę w Ciebie, uwielbiam Ciebie, ufam Tobie, kocham Cię. Proszę Cię, byś przebaczył tym, którzy nie wierzą, którzy Cię nie uwielbiają, którzy Cię nie kochają, którzy Ci nie ufają.

(trzy razy)

Mój Boże, kocham Cię za wszystkie łaski, które na mnie zesłałeś!

Słodkie Serce Maryi, bądź mym wybawieniem!

Mary Fabyan Windeatt

O autorce

Mary Fabyan Windeatt mogłaby równie dobrze nazywać się „znawczynią żywotów świętych”, gdyż zaiste nią była. Miała szczególny talent do łatwego wyrażania w swoich opowieściach prawd doktrynalnych w taki sposób, że młodzi czytelnicy, nawet nie zdając sobie z tego sprawy, obserwowali jak katechizm katolicki nabiera życia poprzez żywoty świętych.

Mary Fabyan Windeatt napisała co najmniej dwadzieścia jeden książek dla dzieci oraz teksty do dwudziestu ośmiu katolickich książeczek z obrazkami. Swego czasu w obiegu znajdowało się około sto siedemdziesiąt pięć tysięcy egzemplarzy jej książek o świętych. Redagowała też „Stronę dla dzieci” w miesięczniku dominikanów „The Torch” (Pochodnia).

Panna Windeatt zaczęła pisywać do gazet katolickich jako dwudziestoczterolatka. Po ukończeniu studiów w San Diego State College w 1934 roku udała się do Nowego Jorku w poszukiwaniu pracy w reklamie. Ponieważ jej nie znalazła, postanowiła wysłać opowiadanie do czasopisma katolickiego. Opowiadanie spodobało się, więc kontynuowała pisanie. Panna Windeatt pisywała wiersze, artykuły, recenzje książek i krótkie opowiadania do w sumie trzydziestu trzech czasopism.

Urodzona w Reginie, w Saskatchewan, w Kanadzie, Mary Fabyan Windeatt jako siedemnastolatka uzyskała licencjat z muzyki w Mount Saint Vincent College w Halifaksie w Nowej Szkocji. W tym samym roku, 1927, przeprowadziła się wraz z rodziną do San Diego. W 1940 roku panna Windeatt zdobyła tytuł magistra nauk humanistycznych na Uniwersytecie Columbia. Później mieszkała z matką w pobliżu opactwa Świętego Meinrada w St. Meinrad w stanie Indiana. Mary Fabyan Windeatt zmarła 20 listopada 1979 roku.

(1) Siostra Łucja przeniosła się później do Zgromadzenia Sióstr Karmelitanek. Obecnie jest zakonnicą w klasztorze karmelitanek w Coimbrze w Portugalii. Wciąż modli się i robi wszystko, co w jej mocy, by szerzyć kult Niepokalanego Serca Maryi – przyp. wyd. amerykańskiego, 1991.
Siostra Łucja Dos Santos zmarła po trzymiesięcznej chorobie 13 lutego 2005 roku w wieku prawie 98 lat (ur. 22 marca 1907 roku).

Powyższy tekst jest fragmentem książki Mary Fabyan Windeatt Dzieci z Fatimy.