Rozdział piętnasty. Prasa dla kobiet i młodzieżowa. Książka

Prasa dla kobiet i młodzieżowa

Podobnie prezentuje się też prasa, brukowce sprzedawane poniżej kosztów druku. Nastąpił upadek dziennikarstwa. Prasa nie służy prawdzie. Najbardziej poczytne czasopisma są w posiadaniu kapitału zagranicznego lub pozostają pod jego kontrolą. Te pisma tworzą nasz światopogląd, kreują modę, styl życia, spojrzenie na wiele problemów. Prasa kobieca w Polsce obejmuje co najmniej sześćdziesiąt tytułów o łącznym nakładzie dwudziestu milionów egzemplarzy. I dociera wszędzie. Głównie niemiecka koncernu Bauera.

Same tytuły kuszą: „Pismo dla kobiet, które kochają życie”, „Magazyn kobiet myślących” itp. Schlebiają paniom z pretensjami do lepszego życia. Konkursy z nagrodami, wyjazd za granicę, we dwoje, wzywanie do czarowania swojego otoczenia, wywiady z niezwykłymi osobami, które odniosły sukces zawodowy, gdzie rodzina zostaje w cieniu (np. dziennikarka, wbrew normom Kodeksu Rodzinnego umieszcza swoją siedmioletnią córkę w hotelu a sama wyjeżdża za granicę dla zrobienia kariery dziennikarskiej w Paryżu). Rodzinę przedstawia się jako jarzmo, z którego trzeba się wyzwolić i stać wyjątkową. Wyższe aspiracje kobiet mają wyrażać się w haśle wolności: „Bądź bezgranicznie wolna, a staniesz się sobą, poznasz smak szczęścia. Nie można na serio traktować jednego mężczyzny”. Przeszczepia się do nas zachodnie wzorce kulturowe, konsumpcyjny styl życia, cele życiowe i wartości (modny wygląd zewnętrzny jako podstawowy składnik szczęścia nowoczesnej kobiety, firmowy ubiór, drogie kosmetyki i rewelacyjne diety), z widokiem krwi i pornografią.

Rozwód i zabicie dziecka to wyjście z kłopotów życiowych. Pełno jest sensacji, plotek (np. aktorka śpi w piżamie swojej mamy). Prasa kształtuje sposób myślenia oraz kodeks wartości etycznych.

Proponuje się samorealizację przez szukanie własnej fizycznej przyjemności, autonomię bez wiązania się z nikim, karierę. Te kobiety, które nie mają szans na sprostanie perfekcyjnym modelkom, popadają w nerwice.

W tych pismach zamieszczane są artykuły seksuologów zachęcające do zdrad małżeńskich i różnych perwersji. Według nich seks jest najważniejszą dziedziną życia ludzkiego, podstawową motywacją ludzkiego działania (Freud). Nieodłącznym działem pism jest biała i czarna magia, okultyzm, amulety, porady astrologów i wróżek, poprawianie sylwetki.

Znajdziemy tam wspomnienia tych, co bez wyrzutu sumienia zamordowały własne dziecko, aby dokonać czegoś wielkiego w życiu, zdobyć wolność. Pisma zachwalają bezpieczną aborcję. Wytwarzają przekonanie, że taki styl życia jest dominujący, a więc należy wyzbyć się swojego przestarzałego gorsetu zasad. Nie należy wstydzić się zła.

Nie ma w tych pismach bezbłędnych artykułów, ciągłe „pomyłki” w datach, danych, powielanie niesprawdzonych wiadomości, sfingowane doniesienia np. o cmentarnym wesołym miasteczku, gonitwa za nowościami, tematem są patologie rodzin, wynaturzenia i nadużycia seksualne. Podaje się porady, jak zostać wyzwoloną. Manipulacja faktami ma miejsce nawet w tzw. krajach wolnej prasy: zamyka się dotarcie do ważnych informacji. Zamieszczenie w prasie obiektywnego artykułu to rzecz trudna dla dziennikarza.

Jeżeli dodamy, że czterdzieści procent Polaków słabo rozumie to, co czyta, to wnioski nasuwają się same – można wszystko zaoferować. Niewiele daje wolność słowa, jeśli słowo nie będzie wyrażać prawdy.

Prasa młodzieżowa wydawana przez wydawców zagranicznych propaguje modele etyczne akceptujące permisywizm, relatywizm moralny, moralną zmienność, elastyczność, zawężenie moralne, „makiawelizm”, niezdecydowanie (1).

„Bravo” aprobuje wczesne rozpoczęcie współżycia seksualnego. Ceni dobra hedonistyczne, nieskrępowany seks („Mój pierwszy raz”), apoteozę wyglądu ciała (aerobik, masaże, diety), które trzeba pokazywać, triumf, sukces, sławę, bycie na luzie, niezależność, bycie sobą oraz dobra utylitarystyczne: korzyść, karierę, kreowanie pozornych autorytetów (2), ekspansję rozmaitych światopoglądów, kultów wschodnich, horoskopów, pseudonauki.

Występuje model moralnej względności, gloryfikacja zabawy i relaksu, seksu i erotyki.

„Bravo Girl” propaguje swobodę obyczajową, czego przykładem jest Madonna, która swobodnie zmienia partnerów. Kształtuje trendy w modzie. Tematyka to: muzyka młodzieżowa, sensacje z życia gwiazd, filmy, erotyka, intymne perypetie, edukacja w sferze akrobacji seksualnych, wzory lansowane przez gwiazdy rocka, pełne luzu wobec wartości moralnych, tolerancji wobec zła, sukcesy sportowe, gry komputerowe. Nietolerancyjni są rodzice i wychowawcy.

Nastoletnim dziewczętom wmawia się, że powinny mieć chłopaka, perfekcyjny makijaż; pisma te uczą, jak należy całować. Nie zwraca się tam uwagi na przyjaźń, a wartości teocentryczne nie istnieją w ogóle.

Tylko niektóre pisma młodzieżowe reprezentują wartości chrześcijańskie. To np. „Droga”, „Miłujcie się”, gdzie naczelne miejsce zajmuje Bóg, ludzkie życie, godność osoby, wartość rodziny, przyjaźń, miłość bliźniego, poświęcenie. Nie apoteozują one dóbr hedonistycznych, pogoni za przeżyciami. Liczy się szczęście i sukces, doskonalenie charakteru i zawodowe, wierność, konsekwencja.

Książka

Książka otwiera drogę do poznania świata i życia, rozszerza kulturę. Według Karpowicza i Szycówny powinna wieść myśli i uczucia ku sprawom wielkim, zapalającym do prawdy, sprawiedliwości i poświęcenia. O jej wartości nie decydują zalety stylu. Sposobem podsuwania myśli jest książka, z którą indywidualnie obcuje się w ciszy. Jest dyskretna, nie narzuca się, interpretujemy ją na swój sposób. Należy wyjść od książki odpowiadającej strukturze duchowej ucznia i stopniowo rozszerzać zainteresowania. Polecana literatura ma odpowiadać stopniowi rozwoju ucznia, aby mogła zespolić się z posiadanym zasobem wiedzy (3).

Literatura sensacyjna rozbudza wyobraźnię, odwraca uwagę od spraw pożytecznych, dobrych i pięknych – to pogoń za nowością. Ukazywanie ciemnych stron życia prowadzi do mylnych pojęć, naśladowania negatywnych postaci, zmanierowanych. Naśladownictwo i potęga sugestii sprawia, że dziecko przejmuje role prezentowanych postaci.

Współczesna literatura uchybia ideałom prawdy i dobra (obrazy walk i okrucieństw, literatura kryminalna, sensacyjno-awanturnicza). Rozbudza niskie instynkty, promuje przemoc, zwalcza małżeństwo, rodzinę, wierność, promuje rozwody, wolną miłość, pełny luz – G. Zapolska (Sezonowa miłość, Córka Tuśki), M. Gretkowska (Polka, Sceny z życia pozamałżeńskiego, Namiętnik), D. Masłowska. Budzi chęć przygody, przedstawia wady i występki w ponętnym świetle, budzi cześć dla brutalnej siły i przestępcy. Sceny erotyczne drażnią popęd płciowy.

„Gazeta Wyborcza” wydała książkę Nabokowa Lolitę w nakładzie czterystu siedemdziesięciu pięciu tysięcy egzemplarzy, poniżej kosztów produkcji. Ta obsceniczna książka opowiada historię romansu czterdziestoletniego mężczyzny z dwunastoletnią dziewczynką. Książka została zakazana w niektórych krajach (Nowa Zelandia, Australia). W latach pięćdziesiątych wywołała skandal o zasięgu międzynarodowym, doszło do kilku procesów sądowych.

Dwudziestotrzyletnia D. Masłowska otrzymała nagrodę literacką Nike za książkę antypolską Paw królowej napisaną wulgarnym językiem rynsztoku, bez uwzględnienia zasad ortografii. Wydanie tej książki świadczy o kondycji moralnej i intelektualnej środowisk niby twórczych.

Literatura metapsychiczna podważa rolę religii w życiu, zastępując ją spirytyzmem, teozofią, antropozofią, nauką jogów i innymi wytworami tzw. wiedzy tajemnej Wschodu. Chęć zdobycia potęgi i mocy oddziaływania na innych, wejścia w kontakt ze światem duchów, poznanie przyszłości popycha do praktyk okultystycznych (np. ósma i dziewiąta księga Mojżesza, Albertus Magnus, egipskie tajemnice, senniki egipskie, wróżbiarstwo z kart Tarota). Klimat magii stwarzają książki o Harrym Potterze, wykłady pseudonaukowej Międzynarodowej Astrologii Humanistycznej i Kosmologii Kultury, czasopisma „Cuda i czary”, „Wróżka” itp.

Wielu autorów nadużywając swobody sztuki, przemyca do literatury i sztuki mnóstwo brzydoty, niedorzeczności, płaskich, uwłaczających logice i wzniosłym uczuciom pomysłów. O skutkach swej działalności nie wolno nikomu mówić, bo to oznacza tendencyjność.

Większość piśmiennictwa literackiego nie ma wiele wspólnego z celami wychowania, jest to towar wytwarzany bez skrupułów na potrzeby zysku. Wytwarzanie tandety nie wymaga talentu ani wykształcenia. Grafomani z chorobliwymi urojeniami o sławie traktują swoje zajęcie ze stanowiska interesów.

Można stwierdzić, że mamy do czynienia z zaplanowanym i systemowym działaniem, którego celem jest doprowadzenie do zmiany systemu wartości Polaków. Usilnie dąży się do zaszczepienia laickich wzorów życia, całkowicie sprzecznych z nauką Kościoła katolickiego. Ma też nastąpić eliminacja ocen moralnych z dyskursu publicznego.

Instytucja rodziny atakowana jest ze wszystkich stron, między innymi poprzez feminizm mający odebrać kobiecie rolę matki, żony, westalki domowego ogniska. Skłócanie, antagonizowanie dzieci z rodzicami, „prawa dziecka”, odbieranie rodzicom wpływu na wychowanie, kult szkolnego „luzu”, obowiązkowe nauczanie o „seksie” i – jak ostatnio w Europie Zachodniej – o homoseksualizmie jako czymś „naturalnym”. Podstawowe założenia syntetycznej teorii ewolucji wykazują, że najważniejszym zadaniem każdego gatunku jest przekazanie genów następnemu pokoleniu. Stanowi to motor ewolucji i podstawę istnienia gatunku. Dlatego można stwierdzić, że z punktu widzenia ewolucji homoseksualizm jest anomalią.

Stefan Ignacy Możdżeń

(1) P. T. Nowakowski, Modele człowieka propagowane w wybranych czasopismach młodzieżowych, Kraków 2004.

(2) Ostatnio kręcony jest film o handlarzu narkotyków – Paulim z Kielc, który sześć lat przesiedział w więzieniu w Tajlandii.

(3) S. Karpowicz, Nasza literatura dla młodzieży, [w:] Pisma pedagogiczne, Wrocław 1965, s. 243–271.

Powyższy tekst jest fragmentem książki Stefana Ignacego Możdżenia Fałszywe drogi wychowania.