Rozdział pierwszy. Okres Adwentu

Na początku nowego roku Bożego my, rodzice, stajemy wobec odpowiedzialności utrzymania naszych dzieci w bliskim kontakcie z Kościołem, który pokazuje nam drogę do pełniejszego zrozumienia świętych tajemnic naszej religii, mądrze przedstawianych i obchodzonych w trakcie poszczególnych okresów liturgicznych.

Wykorzystajmy, zatem w naszej „szkole” wszystko, co może pomóc dzieciom zrozumieć i zgłębić tajniki naszej wiary. Nie wolno nam wykluczać naszych najmniejszych, bowiem to właśnie dzieci są tak blisko mądrości raju, że często wyrażają rzeczy znacznie prościej niż my, którzy potrzebujemy tak wielu słów. Mówimy naszym dzieciom, że Adwent to przyjście i podkreślamy, że po pierwsze oznacza przybycie na Ziemię obiecanego Mesjasza, a po drugie mający nastąpić w końcu świata powrót Tego, który wstąpił do Nieba, Jezusa Chrystusa. Obie te myśli wyrażają liturgie okresu Adwentu i Bożego Narodzenia, łącznie ze świętem Trzech Króli, podczas którego czcimy nie tylko objawienie boskości Chrystusa (poprzez adorację przez Trzech Króli, w trakcie chrztu dokonanego przez św. Jana, jak i podczas cudu na weselu w Kanie Galilejskiej), ale także objawienie Jego Królestwa w dniu Sądu Ostatecznego.

W sobotę wieczorem, dzień przed pierwszą niedziel ą adwentową, pleciemy wianki z roślin wiecznie zielonych, gałązek sosny, cedru lub ostrokrzewu na tyle dużych by mogły utrzymać cztery duże, czerwone świece, rozmieszczone w równych rozstępach, a połączone czerwonymi wstążkami (lub purpurowymi, jeśli świece są białe). Przygotowujemy gałęzie, przycinamy je do odpowiedniej długości, przymocowujemy świece do koła zrobionego z drutu lub trzciny, następnie pleciemy wianek rozmawiając jednocześnie z dziećmi o jego symbolice: okrąg to nieprzerwany bieg lat słonecznych bądź samo słońce wędrujące wyznaczonym szlakiem. Świece dzielą go stosownie na czas, który możemy zmierzyć i policzyć – cztery świece to cztery tysiąclecia oczekiwania na przybycie Zbawiciela, wspominane przez cztery kolejne niedziele Adwentu, podczas którego przygotowujemy się do świąt Bożego Narodzenia. Symbolizuj ą one także tysiące lat oczekiwania ludzkości, nazwane przez samego Chrystusa „chwilą”, na Jego ponowne i ostateczne przyjście. Zapleciony wianek stawiamy w salonie w takim miejscu, aby był widoczny dla wszystkich (1).

Cztery niedziele adwentowe

Następnie otwieramy nasz mszalik i studiujemy tekst Mszy świętej pierwszej niedzieli Adwentu. Rozważamy, iż czas Adwentu oznacza coś więcej niż narodziny dziecka w Betlejem czy sentymentalne wspomnienie tych narodzin. Król Wieczności rozpoczął dzieło Zbawienia stając się człowiekiem i umierając na krzyżu oraz będąc z nami każdego dnia podczas ofiary Mszy świętej; wypełni je nie wcześniej niż ostatniego dnia, gdy przyjdzie do nas ponownie z niebios jako Bóg i człowiek, jako światło pojawiające się ze wschodu na zachód z wielką mocą i w wielkim majestacie.

Tak jak jedynymi drzwiami do życia wiecznego jest śmierć, tak i dzień sądu i zniszczenia tego świata jest jedynym sposobem zakończenia dzieła zbawienia dającym nam możliwość wejścia do wiecznego królestwa Chrystusa. Dlatego też powinniśmy zarówno nauczyć siebie jak i nasze dzieci oczekiwać z miłością dnia śmierci, ponadto powinniśmy równie ż mieć nadzieję i tęsknić za drugim przyjściem Chrystusa z taką samą niecierpliwością i gotowości ą, z jaką świat czekał na Jego pierwsze przyjście.

W niedzielny wieczór w świetle świec wianka przypominamy sobie nasze rozważania z poprzedniego wieczoru, kolektę i główne myśli z Lekcji i z Ewangelii. Śpiewamy pieśni adwentowe, szczególnie Rorate caeli, które w miarę ćwiczeń staną się istotnym elementem naszych rodzinnych modlitw (2).

Na każdą niedzielę wybieramy z mszalika kilka myśli. Podczas pierwszej niedzieli Adwentu rozważamy następujące wołanie św. Pawła z Listu do Rzymian „Teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu… przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa” (dwa zdania robiące wielkie wrażenie na dzieciach w każdym wieku) oraz Ewangelię o końcu świata.

W drugą zaś niedzielę słuchamy Ewangelii o św. Janie Chrzcicielu, wielkim świętym Adwentu, składającym świadectwo o przyjściu Chrystusa, aniele przygotowującym drogę Panu. Przygotowywanie ścieżek jest także naszym zadaniem każdego dnia, ale szczególnie ważnym jest w czasie Adwentu.

W trzecią niedzielę, zwaną niedzielą Gaudete, rozważamy naukę św. Pawła z Listu do Filipian „Bracia. Radujcie się zawsze w Panu… Pan jest blisko! A pokój Boży, który przewyższa wszelki umysł, niechaj strzeże serc waszych i myśli w Chrystusie Jezusie, Panu naszym”. Antyfona na Komunię: „Powiedzcie małodusznym: Odwagi! Nie bójcie się! Oto nasz Bóg przyjdzie, aby nas zbawić” – pociecha dla tych, którzy czynią pokutę. Ewangelia to głos św. Jana wołającego na pustyni, dającego świadectwo o Chrystusie: „Wśród was stanął, którego wy nie znacie”. Znamy Go więc, czy nie znamy?

Czwarta niedziela to ponownie wołanie św. Jana na pustyni: „Gotujcie drogę Panu, czyńcie proste ścieżki Jego. Wszelka dolina będzie napełniona, a wszelka góra i pagórek poniżony”. Ponownie jawi nam się wizerunek przygotowywania drogi. Niech dzieci same przygotowują ścieżki Panu rysując bądź lepiąc z plasteliny. W ten sposób nigdy nie zapomną znaczenia tego czytania.

Suche dni (3)

Podczas trzech Suchych Dni trzeciego tygodnia Adwentu Kościół pokazuje nam trzy wspaniałe obrazy: Zwiastowanie, Nawiedzenie świętej Elżbiety oraz wołanie Jana Chrzciciela na pustyni. Postarajmy się by wizje te nabrały życia, a następnie niech dzieci w swój prosty, ale bezpośredni sposób, odegrają te tajemnice naszej wiary, tylko nie w formie widowiska, ale wyrażając to, co w nich jest rzeczywistego, prawdziwego. Im mniejsza będzie potrzeba kostiumów i dekoracji tym bardziej prawdopodobne będzie prawdziwe odczuwanie tych zdarzeń oraz większa pobożność tego przedstawienia. Odegrana modlitwa – właśnie tak powinno to wyglądać i być tym, co dzieci lubią tak bardzo i czasem tak pięknie przedstawiają.

Święto św. Mikołaja (6 grudnia)

Na samym początku Adwentu Kościół obchodzi święto św. Mikołaja, wielkiego biskupa, żeglarza, ojca ubogich i przyjaciela dzieci. Tak bardzo troszczy ł się o dobro swojego stadka, że w czasie głodu przygotował statek i wyruszył w rejs, by kupić pszenicę w odległym kraju. Powróciwszy do portu po ciężkiej i niebezpiecznej podróży dostarczył zboże głodującym. Dla siebie zatrzymał jedynie tyle, by starczyło na coś słodkiego dla najmniejszych przyjaciół. Tak bardzo troszczył się o każdego ze swojej trzódki, że jak mówiono wrzucił kiedyś przez okno domu dziewczyny zbyt biednej by wyjść za mąż portmonetkę z pieniędzmi. Pełnych podziwu legend o nim jest bez liku. Na przestrzeni wieków począwszy od czwartego stulecia, w którym żył w Myrze w Azji Mniejszej pojawiło się mnóstwo naśladowców, którzy za wzór obrali sobie jego troskliwe i pozbawione egoizmu miłosierdzie okazywane ubogim i dzieciom. To właśnie św. Mikołaj uczy nas dawania, dzielenia się i zaskakiwania. Zatem i my w duchu św. Mikołaja zaplanujmy nasze Bożonarodzeniowe obdarowywanie, choć nie w dzień jego święta, ale w przeddzień święta największego z dawców, Boga Ojca, który dał nam swojego jedynego zrodzonego Syna. Pod warunkiem jednakże, że nasze prezenty będą zgodne z duchem św. Mikołaja, a także będą godne położenia obok szopki betlejemskiej, bowiem tylko wtedy będą prawdziwą oznaką miłosierdzia Bożego Narodzenia.

Therese Mueller

(1) Większe dzieci mogą przygotować również ozdobne lampiony zrobione ze świec oraz kolorowego papieru.

(2) Przede wszystkim starajmy się codziennie uczestniczyć w nabożeństwach roratnich odbywających się w kościołach wczesnym rankiem.

(3) Suche Dni to cztery okresy postu i powstrzymywania się od pokarmów mięsnych, które pierwotnie mogły być związane ze świętowaniem zbiorów, a następnie tworzyły przygotowanie do święceń. Przypadają w środę, piątek i sobotę na początku Wielkiego Postu, po Niedzieli Zesłania Ducha Świętego, po święcie Podwyższenia Krzyża Świętego (14 września) i po wspomnieniu św. Łucji (13 grudnia)

Powyższy tekst jest fragmentem książki Therese Mueller Rok Boży w rodzinie.