Rozdział piąty. Okres po Zesłaniu Ducha Świętego

Pole zostało przygotowane (okres poprzedzający Wielki Post), ziarno zostało zasiane (Wielki Post), przeżyliśmy pełną chwały rezurekcję martwego ziarna (Wielkanoc), byliśmy świadkami jego wzrostu i w momencie osiągnięcia dojrzałości zstąpił nań Duch Pański (Zesłanie Ducha Świętego). Teraz cierpliwie czekamy i obserwujemy dojrzewanie owocu, nadejścia wspaniałego dnia zbiorów z Chrystusem w Jego chwale.

Niedziele

Kolory szat kościoła w tym okresie to przede wszystkim zieleń, kolor pól i łąk usianych białymi kwiatami symbolizującymi niewinność oraz czerwonymi, symbolizującymi męczeństwo. Podobnie jak człowiek uprawiający ziemię, Kościół stale modli się o słońce i deszcz dla swoich dzieci, by ich dusze i ciała mogły wzrastać i dojrzewać, a na końcu drogi mogły zostać zebrane do spichlerza wiecznego.

Niedziela po niedzieli Kościół prowadzi swoje dzieci do źródła życia wiecznego, aby umożliwić im zaspokojenie potrzeby łaski i Boskiej pomocy towarzyszącej aż do celu ostatecznego. Każda niedziela jest małą Wielkanocą, odtworzeniem wielkiej tajemnicy Zmartwychwstania i nowego życia powstałego z ogromnego poświęcenia. Tak jak nasi bracia żyjący w czasie pierwszych dni Kościoła musimy kłaść nacisk, koncentrować się na tym właśnie święcie, obchodzonym „każdego pierwszego dnia tygodnia”, musi ono stać się centralnym elementem naszego życia religijnego i naszej odnowy (od-nowy!), zarówno w duchowym jak i fizycznym sensie.

Oddać siebie samych, nasze życie i miłość, nasze smutki i troski, naszą duszę i ciało, nasze nadzieje i obawy, oddać to wszystko w ręce naszego Ojca w niebie, przez Chrystusa, Pana Naszego, to właśnie powinniśmy zrobić, żeby w zamian otrzymać łaskę, miłość i doskonałość Chrystusa w całej obfitości. Raz za razem będziemy przeobrażać się w „kolejnych Chrystusów”, będziemy zjednoczeni z Tym, który zwycięsko wyszedł z ramion cierpienia i śmierci, który czeka na nas, doświadczających części Jego cierpienia na ziemskim padole, by obdarować nas swoją chwałą.

Uznanie każdej niedzieli jako „małej Wielkanocy” pociąga za sobą niejako konieczność, bardzo przyjemną, napełnienia każdej soboty duchem Wielkiej Soboty, jej atmosferą radosnych przygotowań i pełnego spokoju oczekiwania na przyjście Dnia Pańskiego. To zadanie rodziny i warte jest zachodu. Kiedy tylko odzywa się we mnie tęsknota za moim domem z dzieciństwa, to właśnie atmosfery wigilii niedzieli mi brak, zapachu mydła, wosku i świeżo upranych tkanin, a także zapachu prostego posiłku mieszającego się z obiecującym aromatem niedzielnego ciasta, tęsknię wtedy także za tuptaniem na paluszkach po pokojach zwykle zamkniętych przed nami, dziećmi w dni powszednie. Mój tato zwykł był mawiać: „Teresko, zdejmij buty, miejsce, w którym stoisz jest święte”, uśmiechając się przy tym, czego myśmy nie widzieli, dla nas te słowa były pełne prawdy. Wydawało się jakby cały dom ożywał w oczekiwaniu czegoś wspaniałego i pięknego – prawie czegoś tak cudownego jak sama niedziela!

Spróbujmy „ukraść” kilka godzin z nadchodzącej niedzieli, by przygotować nasz umysł i duszę, byśmy mogli zharmonizować się z wydźwiękiem niedzieli, zupełnie jak robiły to dzwony kościelne w moim rodzinnym mieście, rozbrzmiewające dźwiękami pokoju i szczęścia ponad dachami starego miasta; tak właśnie czyni Kościół oczekując z radością niedzieli odprawiając nieszpory w sobotni wieczór.

Od nas zależy stworzenie nowego „kultu niedzieli”, atmosfery, w której wyrastać ku głębszemu i bardziej religijnemu zrozumieniu dnia Pańskiego będą nasze dzieci.

Uroczystości Pańskie

Czas nadchodzący po Zesłaniu Ducha Świętego obfituje w różne uroczystości: Pańskie, Najświętszej Maryi Panny oraz świętych.

Wszystkie uroczystości Roku Kościelnego przedstawiają nam lśniące Światło naszego zbawienia, zupełnie jakby ukazane przez pryzmat. Wielość kolorów przedstawia różne tajemnice naszej wiary, życia i śmierci Chrystusa oraz życia i śmierci tych, którzy jeszcze za swojego życia zostali przemienieni przez Chrystusa, a teraz cieszą się zjednoczeniem z Nim w niebie.

Boże Ciało

Boże Ciało zawsze obchodzone w czwartek, jest uroczystością pierwszej Mszy świętej, uroczystością Eucharystii, uroczystością Chrystusa sakramentalnego, który żyje, cierpi, umiera w i z każdym z nas, pośród swych braci i sióstr uginając się pod wielkim ciężarem życia.

By ułatwić dzieciom zrozumienie istoty uroczystości Bożego Ciała, opowiedzmy im o tym jak u nas obchodzi się to święto, gdzie ukrytego Boga niesie się w procesji przez pola i ulice, przez wioski i miasta wraz ze śpiewem i modlitwą wiernych niosących chorągwie, kwiaty i święte symbole. Trasa procesji jest zawsze przyozdobiona kwiatami, girlandami, obrazami, domy przyozdobione są świętymi obrazami, w oknach i w drzwiach stoją świece, cała społeczność starannie przygotowuje cztery ołtarze, przy których udzielane jest uroczyste błogosławieństwo. Towarzyszenie Chrystusowi w Jego triumfalnym marszu, pokazanie Jemu gdzie żyje nasza rodzina, nasi przyjaciele i współpracownicy jakże wspaniałym jest przeżyciem! Jakże ekscytujące jest być jednym z wielu idących za Nim!

Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa

Następnym świętem jest uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa. Same czytania liturgiczne tego dnia wystarczają, by poprawić nasze „zbyt ludzkie” podejście do Serca Jezusowego, delikatne, sentymentalne i kobiece, które przenosimy na najświętszą, najbardziej męską miłość (Boską i ludzką), jaka kiedykolwiek została uosobiona w sercu. Kościół prowadzi nas (dzieci dorosłe i małe) do krzyża, gdzie Przenajświętsze Serce przebite włócznią przecierpiało śmierć, aby zbawić innych od śmierci. Jest to najlepszy wizerunek Przenajświętszego Serca, nie pozwala bowiem na sentymentalne uczucia pełne romantyczności i współczucia, ale nakłania nas do oddania hołdu, współoddania się, zrezygnowania z siebie, poświęcenia. Oto wizerunek Chrystusa krwawiącego z powodu niezliczonych ran uzdrawiających rany wszystkich stuleci. Nie ma tu miejsca na fałszywy mistycyzm lub tanią świetność.

Uroczystość Najdroższej Krwi Chrystusa (1 lipca)

Pierwszego lipca (1) obchodzi się uroczystość Najdroższej Krwi Chrystusa. W tym dniu Kościół podkreśla zbawczą i uzdrawiającą moc Krwi Chrystusa przelanej raz i na wieczne czasy za ludzkość i wszystkie pokolenia, Najdroższa Krew Chrystusa codziennie wypełnia setki tysięcy kielichów na ołtarzach Kościoła.

Przemienienie Pańskie (6 sierpnia)

Szóstego sierpnia obchodzimy uroczystość Przemienienia Pańskiego. Jest to chwila, kiedy mamy szansę zerknąć na splendor i piękno, które czeka i na nas, po tym jak zrzucimy z siebie szaty śmiertelników. Podobnie jak Piotr, Jakub i Jan chcielibyśmy zbudować nasze świątynie, ale czas naszego nowicjatu jeszcze się nie wypełnił. Wdzięczni radujemy się naszym powołaniem do dzielenia się chwałą Chrystusa w życiu wiecznym i staramy się wypełnić misję naszego życia.

Uroczystość Chrystusa Króla

Póki, co wszyscy musimy walczyć przeciw mocom zła i ciemności, musimy doświadczać cierpień z rąk Jego wrogów, ale przecież wiemy, że w końcu przybędzie na „obłoku z nieba” by osądzić świat, by wziąć swoich wiernych uczniów na ucztę wieczną. Pan jest Królem, nawet jeśli umiera jak zbrodniarz na krzyżu. Jest Królem teraz i na zawsze, bez względu na to jak wielu będzie Jego naśladowców, bowiem Jego majestat i powaga nie potrzebują naszego potwierdzenia.

Wkrótce po uroczystości Chrystusa Króla następuje ostatnia niedziela roku liturgicznego, kiedy to naszym oczom ukazuje się obraz Sądu Ostateczne go. Świat jest w ruinach, a żywi i umarli oczekują wyroku, przerażający majestat Króla jest widoczny od jednego krańca nieba po drugi ku radości tych, którzy uwierzyli i przerażeniu tych, którzy się wyparli i bluźnili przeciwko Bogu.

Uroczystości Pańskie przeplatają się z uroczystościami Przenajświętszej Panny.

Nawiedzenie św. Elżbiety przez Najświętszą Maryję Pannę (2 lipca)

Jest to wzruszająca uroczystość (2) miłości i życzliwości między dwoma świętymi kobietami błogosławionymi wiedzą tajemnicy Wcielenia; Magnificat winno być częściej odmawiane w rodzinach.

Niech będzie to prawdziwy Dzień Matki, pokażmy dzieciom rolę jaką w nim odgrywają. A może znamy jakąś kobietę przy nadziei, która materialnie lub duchowo potrzebuje naszej wizyty, naszej pomocy w przygotowaniach do narodzin dziecka? Idźmy i służmy jej, jak Maryja poszła usłużyć swej kuzynce Elżbiecie.

Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny (15 sierpnia)

W naszym kraju musimy popracować nad tym dniem, przynajmniej w naszych domach, duch tego świętego dnia może zatriumfować wraz z tym, co mu towarzyszy. Radujmy się wszyscy, dajmy się ponieść tej wspaniałej tajemnicy wniebowzięcia duszy i ciała Matki Boga, Królowej Niebios. Podczas wakacji na wsi, gdzie byłam jako dziecko, odkryłam jak wspaniałą uroczystością jest i powinien być Dzień Wniebowzięcia, gorzko żałowałam, że jestem dzieckiem miasta, gdzie raczej nikomu nie był znany zwyczaj błogosławienia ziół i kwiatów ku pamięci lilium convallium – lilii doliny (jak w Pieśni nad Pieśniami nazywa się Oblubienicę Boga). Wiele dni przed uroczystością dzieci starały się znaleźć na wzgórzach i polach pewną ilość dziko rosnących kwiatów (od 20 do 40 gatunków), które starannie układały w ogromne bukiety. Kiedy przed Sumą dumni właściciele unosili swoje kwiaty i zioła, by spadła na nie choć kropla święconej wody, odnosiło się wrażenie jakby wzgórza, lasy i pola wkroczyły do Kościoła, by zaświadczyć o nieobecności Maryi w grobie. Przed zmierzchem wszystkie poświęcone zioła układano w domach, stajniach, spiżarniach, na polach i w ogrodach, i tak wszystko jednoczyło się błogosławieństwem płynącym od Królowej Niebieskiej.

Czy my, ludzie miasta, jesteśmy zbyt dumni, by przyznać się do naszego ubóstwa i tego jak bardzo potrzebujemy tego pięknego obrządku? Czy będziemy wystarczająco pokorni by przynieść owoce naszych ogrodów oraz kwiaty znalezione przez nas w ogródkach lub na działkach do kościołów by je poświęcić? Uroczystości: Narodzenia Najświętszej Maryi Panny (8 września), Najświętszego Imienia Maryi (12 września), Siedmiu boleści Najświętszej Maryi Panny (15 września), Macierzyństwa Najświętszej Maryi Panny (11 października), Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny (21 listopada) powinniśmy obchodzić w naszych domach czytając hymny i psalmy, a także rozważając historię i atmosferę danego dnia.

Uroczystości Wszystkich Świętych (1 listopada)

W niebie jest więcej świętych niż gwiazd na niebie, a tak niewiele o nich wiemy! Warto byłoby stworzyć w domu „klub” zajmujący się studiowaniem życia świętych, można by zacząć od poznawania jednego świętego w miesiącu, po pieczołowitych poszukiwaniach informacji moglibyśmy przedstawiać daną postać dzieciom, dzięki czemu stawałby się on bardziej rzeczywisty. Wkrótce zapewne okazałoby się, że temat jest tak fascynujący, iż jednego świętego poznawalibyśmy w ciągu tygodnia. Bądźmy jednak sumienni, nie ufajmy jedynie źródłom XIX-wiecznym, które nie przestawiają jedynie faktów, często ubarwiając życie świętych; powinniśmy nie polegać całkowicie także na źródłach nam współczesnych, ze względu na brak stosownej powagi i czci oraz z powodu slangowego języka w nich stosowanego, który ma najwidoczniej uatrakcyjnić informacje dzieciom. Absolutnie nie wierzę w takie podejście. Jeśli nie można dotrzeć do prawdziwych źródeł, zawsze możemy polegać na uwagach zawartych we wstępach do świąt w naszym mszaliku oraz na czytaniach z Ewangelii i Lekcji, które wybrane są dla poszczególnego świętego. W ciągu roku uda nam się zebrać bogactwo wiadomości, którego nigdy nie stracimy.

Do dnia Wszystkich Świętych „niebieski Gospodarz” będzie otoczony dobrze znanymi i ukochanymi postaciami, nie tylko świętych patronów rodziny, ale i wielu innych, którzy przyczynili się do naszego religijnego rozwoju.

Wszyscy święci – jak wielu z naszych przodków jest wśród nich? Bez względu na to czy znamy ich imiona i liczbę czy nie, wiemy, że tworzą z nami jedność. (Niektórzy z nich mogli jeszcze nie przybyć do wiecznej chwały, naszym synowskim obowiązkiem jest pomóc im w drodze przez czyściec, by mogli zasiąść przy wiekuistym stole, gdzie i my mamy nadzieję znaleźć się pewnego dnia.) Litania do Wszystkich Świętych, wypowiedziana lub odśpiewana, wkrótce stanie się ulubioną modlitwą rodziny, dla odmiany możemy odmówić litanię wszystkich świętych patronów członków rodziny, których powinniśmy witać każdego dnia.

Dzień Zaduszny (2 listopada)

Dzień Zaduszny jest odpowiednim czasem, by zastanowić się nad liturgią śmierci. Nawet dzieci są w stanie wyczuć majestatyczną, szczerą i kojącą nadzieję, która brzmi w każdym jej wersie. Przez pozostałe dni listopada możemy bardziej skoncentrować się na temacie śmierci, jej nieodwołalnej pewności, jej charakterze jako kary, jej przekształcenia i uświęcenia przez zwycięską śmierć Chrystusa na krzyżu. Opowiedzmy dzieciom jak umierali święci, a jak grzesznicy, jak wielcy ludzie tego świata, a jak nasi dziadkowie i krewni opuścili ten padół łez, aby udać się do krainy wiecznej chwały. Jesteśmy obcymi w tym świecie, nasz prawdziwy dom nigdy nie będzie tutaj, królestwo Chrystusa nie jest z tego świata. Ale modlimy się i pracujemy nad tym, by nastąpiło Jego królestwo i Jego chwalebne przyjście w obłokach niebiańskich.

Zatoczyliśmy koło. Rok Boży i rozwoju spełnił się, a łaskawość Boga może obdarować nas kolejnym. Wdzięczni i pokorni zacznijmy go na nowo.

Therese Mueller

(1) W obecnym kalendarzu liturgicznym nie ma oddzielnego święta. W 1969 roku święto Bożego Ciała i święto Najdroższej Krwi Chrystusa połączono i tak powstała Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa.

(2) W nowym kalendarzu liturgicznym święto zostało przeniesione na 31 maja.

Powyższy tekst jest fragmentem książki Therese Mueller Rok Boży w rodzinie.