Rozdział jedenasty. Mały katechizm o Syllabusie, cz. 1

„Haec est via, ambulate in ea et non declinetis neque ad dexteram, neque ad sinistram – Oto jest droga, idźcie nią i nie schodźcie z niej, ni w prawo, ni w lewo” – Iz 30, 21.

Dnia 20 kwietnia 1875 roku papież Pius IX, odpowiadając pielgrzymom z Montpellier, rzekł: „Nie dość jest wyznawać szacunek dla Stolicy Świętej, trzeba jeszcze koniecznie być posłusznym Syllabusowi i dogmatowi o nieomylności”.

Poddanie się Syllabusowi jest przeto obowiązkiem sumienia wszystkich, bez wyjątku, chrześcijan. Wszyscy zatem powinni znać Syllabus, a znać tak dokładnie, żeby dla każdej duchownej czy świeckiej osoby, dla mieszkańca miasta czy wsi, był niezmiennie wyrocznią i przewodnikiem, stale w pamięci obecnym.

Tego wymaga nie tylko posłuszeństwo Kościołowi, ale także konieczność unikania zastawianych na każdym kroku sideł, to znaczy rozlicznych, jak atomy powietrza, błędów, które krążą dokoła nas, a niemniej są sprzeczne z doczesnymi interesami ludów, jak groźne dla zbawienia duszy.

A jednak śmiało można powiedzieć: ze wszystkich opatrznościowych dokumentów, ogłoszonych przez świętą Stolicę Apostolską, żaden może nie jest tak mało znany i źle rozumiany, jak Syllabus. Wielu zna go zaledwie z nazwy; dla znacznej liczby innych był on przedmiotem obojętnym, nad którym nawet przez kwadrans nie warto poważnie się zastanowić. A jakże zliczyć tych, którzy, uwiedzeni przez złe dzienniki, uważają go jako akt niezgodny z duchem czasu – a nawet przedstawiają go jako zarzewie niezgody i groźbę dla społeczeństwa.

Sprostowanie tych błędów i ponowne wykazanie wysokiej mądrości Ojca Świętego, który pomimo ciężkich ciosów, czuwa z bezustanną troską nad szczęściem wszystkich: oto cel niniejszego dziełka, które niechaj niesie światło przede wszystkim ludowi.

Każde zresztą dziecię Kościoła, wszelkiego stanu i pochodzenia – znajdzie w tej książeczce pochodnię, która oświetlać będzie jego kroki, wśród rozlicznych błędnych ścieżek na drodze do prawdy.

P. Co to jest Syllabus?
O. Syllabus jest zbiorem błędnych zasad rozpowszechnionych w świecie, a potępionych przez Kościół.

P. Czy Syllabus był potrzebny?
O. Pytać, czy Syllabus jest potrzebny, to znaczy zapytywać, czy potrzebnym jest przewodnik podróżnemu, który zmuszony jest przejść w nocy las nieznany, a zasiany przepaściami.

P. Jakie to są przepaście?
O. Są to wszelkiego rodzaju błędy, którymi świat współczesny jest przepełniony, a które tworzą bezustanne niebezpieczeństwo nie tylko dla wiary chrześcijańskiej, ale niemniej dla społeczeństwa.

P. Co czyni Syllabus?
O. Zbiera na kilku stronnicach rozmaite błędy i ponawia ich uprzednie potępienie, a to w tym celu, aby każdy mógł znać je i łatwiej ich unikać.

P. Jak powinniśmy uważać Syllabus?
O. Powinniśmy uważać Syllabus jako dowód troskliwości, z jaką papież czuwa nad światem; jako „busolę dla chrześcijanina”, jako „przywilej narodów”, a w następstwie jako wielkie dobrodziejstwo, ponieważ nam toruje drogę, którą iść trzeba. On nie pozwala nam zabłądzić i chroni od zguby.

P. Jak powinniśmy być posłusznymi Syllabusowi?
O. Powinniśmy być posłusznymi Syllabusowi podobnie, jako słuchamy nauk papieża i Kościoła.

P. Jakim ma być to posłuszeństwo?
O. Ma to być posłuszeństwo ducha, serca i postępowania.

P. Na czym polega posłuszeństwo ducha?
O. Posłuszeństwo ducha polega na silnej, bez roztrząsania, wierze we wszystko, cokolwiek naucza Syllabus oraz na bezwzględnym potępieniu tego, co on potępia, a to w tym znaczeniu, jak on pojmuje.

P. Na czym polega posłuszeństwo serca?
O. Posłuszeństwo serca polega na traktowaniu z zamiłowaniem wszystkich nauk Syllabusa.

P. Dlaczego?
O. Albowiem Syllabus wprowadza nas w posiadanie prawdy, która jest największym dobrem, a ochrania nas od błędu, który jest największym złem.

P. Na czym polega posłuszeństwo postępowania?
O. Posłuszeństwo postępowania polega na stosowaniu prywatnie i publicznie słów naszych i czynów do nauk Syllabusa.

P. Czy potrójne posłuszeństwo, o którym wspominaliśmy, jest koniecznym?
O. Potrójne posłuszeństwo, o którym wspominaliśmy, jest bezwzględnie koniecznym; w przeciwnym bowiem razie zewnętrzna tylko uległość byłaby karygodną obłudą.

P. Co należy sądzić o tych, którzy znają Syllabus, a jednak nie są mu posłuszni?
O. O tych, którzy znają Syllabus, a jednak nie są mu posłuszni, należy sądzić, że jednocześnie siebie i drugich na zgubę prowadzą.

P. Co należy sądzić o tych, którzy nie znając Syllabusa nie są mu posłuszni?
O. O tych, którzy z powodu nieznajomości Syllabusa, nie są mu posłuszni – należy sądzić, że narażają się na popełnienie mniej lub więcej ciężkiego grzechu, popadając w mniej lub więcej świadome błędy.

P. Co bywa tego następstwem?
O. Wynika z tego, że wszyscy powinni znać Syllabus, ponieważ wszyscy w jednakowym stopniu są zainteresowani w poznawaniu prawdy, a w chronieniu się od błędów.

P. Komu w szczególności znajomość powyższa jest niezbędną?
O. Znajomość ta jest przede wszystkim potrzebną tym, którym powierzono nauczanie i przewodniczenie innym.

P. Jaki jest cel niniejszego katechizmu?
O. Celem niniejszego katechizmu jest, aby do wszystkich klas społeczeństwa przeniknęła znajomość Syllabusa i obowiązków przez niego nałożonych.

P. Co zawiera Syllabus?
O. Syllabus zawiera osiemdziesiąt zdań, które można podzielić na dziesięć różnych rozdziałów, odpowiednio do natury potępionych błędów.

P. Które są pierwsze błędy, potępione przez Syllabus?
O. Pierwsze błędy potępione przez Syllabus są: panteizm, naturalizm, racjonalizm bezwzględny.

P. Co to jest panteizm?
O. Panteizm jest to błąd, który twierdzi, że wszystko jest Bogiem, człowiek i świat, duch i materia.

P. Co to jest naturalizm?
O. Naturalizm jest błędem, polegającym na zaprzeczeniu Objawienia, utrzymując natomiast, że człowiek może samym światłem swojego rozumu posiąść świadomość wszystkich prawd i samymi siłami swojej natury praktykować wszystkie cnoty, niezbędne do zbawienia.

P. Co to jest bezwzględny racjonalizm?
O. Bezwzględny racjonalizm jest błędnym systemem myślenia tych, którym się zdaje, że rozum człowieka jest zupełnie niezależny od powagi dogmatu, i że on sam jeden jest swoją światłością i przewodnikiem.

P. W jaki sposób powyższe trzy błędy wyjaśnione są i potępione przez Syllabus?
O. Powyższe trzy błędy są wyjaśnione i potępione przez Syllabus w następujących zdaniach:
1. Poza wszechświatem nie istnieje żadna Istota Boska, wyższa ponad wszystko, nieskończenie mądra i rządząca światem z przedziwną doskonałością. Bóg jest tym samym, co natura i podlega zmianom. Bóg utożsamia się z człowiekiem i ze światem. W ten sposób wszystkie przedmioty są Bogiem i posiadają tę samą istotę (substancję) co i Bóg, tak dobrze, że Bóg i świat są jednym i tym samym: duch i materia, konieczność i swoboda; prawda i fałsz; zło i dobro; słuszność i niesłuszność są jedną i tą samą rzeczą.
2. Należy przeczyć wszelkiemu wpływowi Boga na człowieka i na świat.
3. Rozum ludzki, nie licząc się zupełnie z Bogiem, jest jedynym sędzią prawdy i fałszu, dobrego i złego; on sam w sobie jest prawem i za pomocą samych sił przyrodzonych wystarcza w zapewnianiu dobra poszczególnym ludziom i narodom.
4. Wszystkie prawdy religijne wypływają z siły rozumu ludzkiego. W ten sposób rozum jest główną regułą, według której człowiek może i powinien zdobyć świadomość wszystkich prawd, jakiegokolwiek one są rodzaju.
5. Objawienie Boskie jest niedoskonałe; dlatego podlega ustawicznemu i nieokreślonemu rozwojowi, który powinien odpowiadać rozwojowi ludzkiego rozumu.
6. Wiara chrześcijańska sprzeciwia się rozumowi; Objawienie Boskie nie tylko nie służy do niczego, ale przeszkadza doskonaleniu się człowieka.
7. Proroctwa i cuda, zawarte i podane w księgach świętych są wymysłami poetów; tajemnice wiary chrześcijańskiej skrótami badań filozoficznych. Księgi Starego i Nowego Testamentu zawierają wymysły bajeczne, a Jezus Chrystus sam jest mitem.

P. Co należy sądzić o powyższych błędach?
O. O błędach powyższych należy sądzić to, że są obelgą, wyrządzoną wierze wyznawanej przez rodzaj ludzki; poniżeniem Boga i człowieka; radykalnym zniszczeniem religii i społeczeństwa oraz wywracaniem porządku świata, który wiodą do chaosu.

P. Co z tego wynika?
O. Wynika, że Syllabus, potępiający powyższe błędy jest dobrodziejstwem, któremu należy się zupełne uznanie.

P. Co to jest racjonalizm umiarkowany?
O. Racjonalizm umiarkowany jest błędnym systemem, który rozum stawia na równi z wiarą i przypuszcza, że wyłącznie na drodze rozumowania można rozpatrywać kwestie teologiczne podobnie jak kwestie filozoficzne.

P. Czy system ten jest więc niebezpieczny?
O. System ten jest bardzo niebezpieczny, ponieważ: 1) obniżając do poziomu rozumu Boską naukę – dąży do tego, aby z chrystianizmu utworzyć system wyłącznie filozoficzny, 2) ponieważ odrzuca wszelkie prawdy ponad rozumem, jak tajemnice i cuda, 3) ponieważ ma obecnie bardzo wielu zwolenników, nawet wśród nauczycieli kierujących młodzieżą.

P. Określ mi racjonalizm umiarkowany tak, jak wykłada go i potępia Syllabus?
O. Racjonalizm umiarkowany, taki, jakim go wykłada i potępia Syllabus da się streścić w sposób następujący:
1. Rozum ludzki jest równorzędny religii. Dlatego kwestie teologiczne powinny być traktowane tak, jak kwestie filozoficzne.
2. Wszystkie dogmaty religii chrześcijańskiej, nie wykluczając żadnego, są przedmiotem wiedzy przyrodzonej lub filozofii. Rozum ludzki oparty wyłącznie na historii może mocą swej siły przyrodzonej i swoich zasad dojść do poznania wszystkich, nawet najgłębszych dogmatów, byle te dogmaty były przedstawione jako przedmiot rozumowi samemu.
3. Filozof ma prawo i obowiązek poddać się powadze, którą sam uzna jako prawdziwą, ale filozofia nie może i nie powinna się temu poddawać.
4. Kościół nie tylko nie może potępiać nigdy filozofii, ale powinien tolerować błędy i jej samej pozostawić ich poprawę.
5. Dekrety Stolicy Świętej i kongregacji rzymskich tamują postęp wiedzy.
6. Metoda i zasady, według których dawniejsi uczeni, tak zwani scholastycy, uprawiali filozofię, nie zgadza się ani z wymaganiami naszych czasów, ani z postępem nauki.
7. Wykład filozofii nie powinien uwzględniać nadprzyrodzonego Objawienia.

P. Do czego odnosi się to ostatnie potępienie?
O. Ostatnie to potępienie odnosi się prawie do wszystkich nauczycieli współczesnych filozofii, którzy mają pretensję nauczać wszystkich prawd na mocy światła przyrodzonego (lumen naturale), nie wspominając o Chrystusie i chrześcijaństwie.

P. O jaki indyferentyzm chodzi w danym wypadku?
O. Chodzi o indyferentyzm, czyli o obojętność w sprawach religii.

P. Co to jest obojętność w rzeczach religii?
O. Obojętnością w rzeczach religii nazywamy system postępowania tych, którzy wszystkie religie uważają za jednakowo prawdziwe lub fałszywe i nie praktykują żadnej.

P. Co jest źródłem takiego zapatrywania?
O. Źródłem takiego zapatrywania jest nieuznawanie Boskiego Objawienia i uważanie religii za wynalazek ludzki.

P. Jak należy uważać ten system?
O. System ten należy uważać jako bezsensowny w zasadzie, a zgubny w następstwach.

P. Dlaczego bezsensowny w zasadzie?
O. Dlatego bezsensowny w zasadzie, ponieważ istnienie religii objawionej i obowiązującej wszystkich ludzi jest faktem równie pewnym, jak istnienie słońca.

P. A dlaczego zgubny w następstwach?
O. Dlatego zgubny w następstwach, ponieważ uwalnia z wędzidła wszelki występek, odbiera zachętę cnocie i sprawia, że tylko siła utrzymuje porządek w rodzinie i społeczeństwie.

P. A więc system ten jest niebezpieczny?
O. System ten tym bardziej jest niebezpieczny, że na nim opiera się postępowanie znacznej ilości ludzi i że wcielony jest w ustawodawstwo, które jednakową opiekę zapewnia wszystkim religiom.

P. Co oznacza owo równouprawnienie wyznań?
O. Równouprawnienie wyznań oznacza, że wiele rządów nie wierzy w nic i że narody dążą do własnej zagłady, zważywszy, że żaden naród nie może istnieć i nie istniał nigdy bez religii.

P. Co to jest latitudynaryzm?
O. Latitudynaryzm jest systemem, który pozwala każdemu zmieniać religię według swej woli.

P. Czego on uczy?
O. Uczy, że można być zbawionym w każdej religii, że sekty chrześcijańskie nie są niczym innym jak tylko formami prawdziwej religii, w których można pracować dla swojego zbawienia tak samo, jak w religii katolickiej.

P. Wymień mi cechy indyferentyzmu i latitudynaryzmu tak, jak je określa Syllabus?
O. Zasady indyferentyzmu i latitudynaryzmu wyłożone w Syllabusie:
1. Każdy może wyznawać taką religię, jaką w świetle swojego rozumu uznał jako prawdziwą.
2. Ludzie znaleźć mogą drogę do zbawienia i osiągnąć życie wieczne, wypełniając praktyki jakiejkolwiek religii.
3. Przynajmniej nie należy wątpić w zbawienie tych, którzy nie żyją w prawdziwym Kościele Jezusa Chrystusa.
4. Protestantyzm jest tylko inną formą prawdziwej religii chrześcijańskiej i przez protestantyzm można tak samo osiągnąć zbawienie i być miłym Bogu, jak przez Kościół katolicki.

P. Na mocy jakiego prawa człowiek obowiązany jest wyznawać religię katolicką?
O. Na mocy prawa przyrodzonego.

P. Dlaczego?
O. Albowiem prawo przyrodzone nakazuje człowiekowi chwycić się środków, które go wiodą do właściwego celu, a te środki daje jedynie religia katolicka dlatego, że ona jedna pochodzi od Boga.

P. Co stąd wynika?
O. To wynika, że nie było i nie będzie nigdy innej jak tylko jedna religia, mianowicie: religia katolicka, apostolska, rzymska. Wszystkie inne są sektami, które nie zasługują na nazwę religii.

Powyższy tekst jest fragmentem książki Liberalizm potępiony przez papieży.