„Legendy i opowieści sandomierskie” – opowiadania Andrzeja Sarwy

Wydawnictwo Diecezjalne i Drukarnia w Sandomierzu z prawdziwą przyjemnością prezentuje nową poprawioną i uzupełnioną edycję książki Andrzeja Sarwy – zbiór fascynujących opowiadań i gawęd zatytułowany „Legendy i opowieści sandomierskie”.

Rejon Sandomierza jest to ziemia szczególna i niezwykła. Mało który ośrodek miejski w Polsce może poszczycić się dziejami ludzkiej cywilizacji sięgającymi wstecz w czasy neolitu, kontynuowanymi następnie przez tysiąclecia przez szereg następujących po sobie kultur. Szkoda tylko, że znanych w większości jedynie z terminologii archeologicznej.

Do pełnienia znaczącej roli w rozwoju cywilizacji na ziemiach Polski Sandomierz kwalifikowały nie tylko niezwykle żyzne lessy, stanowiące w okresie rozprzestrzeniania się rolnictwa cenne bogactwo naturalne, czy pobliże najstarszego na naszych ziemiach zagłębia hutniczego w rejonie Gór Świętokrzyskich, ale również położenie w niezwykle ważnym węźle komunikacyjnym, prowadzącym w jednym kierunku ze wschodu na zachód Europy, a w drugim – na południe, przez Przełęcz Dukielską w Karpatach, ku rozwiniętym cywilizacjom świata antycznego, w pierwszym rzędzie starożytnej Grecji. Szlak ten odgrywał w dawnych czasach ważną rolę drogi, którą wędrowały na ziemie Polski nowe zdobycze cywilizacyjne i kulturowe. Wyżyna Sandomierska, z racji swojego położenia, tkwiła w niezwykle korzystnym miejscu. Grób książęcy z Krakówki w Sandomierzu wskazuje, że obszar ten był już około II wieku n.e. ośrodkiem władzy plemiennej, pełniąc jednocześnie rolę pośrednika w kontaktach pomiędzy południem i południowym wschodem Europy, a terenami środkowej i północnej Polski.

Co prawda w wyniku najazdu Hunów pozycja ta uległa wydatnemu osłabieniu, ale powróciła do swej dawnej roli pod rządami pierwszych władców z dynastii Piastów. Rozkwitły w okresie średniowiecza Sandomierz, jedna z trzech stolic państwa polskiego, sedes regni principales, jak pisał o nim Gall Anonim, stolica księstwa dzielnicowego, mógł nawet zdobyć jeśli nie pierwszoplanową, to przynajmniej jedną z najważniejszych pozycji w kraju. Niestety, to samo położenie na węźle komunikacyjnym, które w okresie starożytności przynosiło rejonowi tak wiele korzyści, stało się w czasie średniowiecza źródłem klęsk wojennych, jakie systematycznie spadały na miasto. I chociaż podnosiło się ono po wielokroć z tragicznych zniszczeń i strat ludności, nigdy nie powróciło do pozycji zajmowanej w okresie średniowiecza.

Rola Sandomierza nie sprowadzała się jednak tylko do kwestii politycznogospodarczych czy ośrodka administracji politycznej. Ukształtowanie terenu miasta predysponowało je również do pełnienia szczególnej roli kultowej, która kontynuowana była w okresie chrześcijańskim. Jest bowiem Sandomierz jednym z nielicznych miast w Polsce, mogącym poszczycić się trzema poświadczonymi w niepodważalny sposób i pochodzącymi z fundacji królewskich kościołami, pod wezwaniami Najświętszej Maryi Panny, św. Piotra i św. Jana Chrzciciela, nie wspominając o innych, jak nieistniejący już, a pochodzący z okresu chrystianizacji i poświadczony jako najstarszy (obok św. Piotra lub św. Jana), kościół pod wezwaniem św. Mikołaja, kościół św. Wojciecha stojący ongiś na przedmieściu Czwartek, św. Pawła na wzgórzu, biorącym od niego nazwę, czy św. Jakuba.

Ilość ośrodków kultu religijnego w Sandomierzu w okresie średniowiecza i idąca za tym koncentracja kleru w grodzie skłoniła nawet historyka Stanisława Kętrzyńskiego do opowiedzenia się za teorią, że to właśnie tutaj znajdowała się druga po gnieźnieńskiej, „zaginiona” metropolia kościelna Polski, obejmująca obszar wschodnich obszarów państwa. W ten sposób pod względem roli sakralnej Sandomierz wysuwałby się nawet przed tak znaczne i wyrosłe jeszcze z okresu wczesnośredniowiecznego słowiańskie grody, jak Kraków, Poznań czy Wrocław. Obecne były tutaj kulty świętych rzadko występujące w innych miejscach Polski, jak dla przykładu św. Pryski, czy też szczególne, miejscowe, jak bł. Sadoka i 48 dominikańskich Męczenników Sandomierskich.

Sandomierz to miejsce, którego nie da się zapomnieć. Wraca się tu z prawdziwą przyjemnością. Jak każde urokliwe miejsce ma swoje tajemnice i legendy. Niniejsza książka to zbiór legend, opowieści i podań związanych z Sandomierzem i ziemią sandomierską, aby ocalić je od zapomnienia…

Książkę możesz kupić tutaj.