„Co jest złe w świecie” bestsellerowa książka Gilberta Keitha Chestertona

„Co jest złe w świecie” to czwarta książka Gilberta Keitha Chestertona wydana przez Wydawnictwo Diecezjalne i Drukarnię w Sandomierzu. Porusza tematykę: bezdomności człowieka, imperializmu, czyli błędu na temat mężczyzny, feminizmu, czyli błędu na temat kobiety, edukacji, czyli błędu na temat dziecka oraz domu człowieka.

Na zachętę dedykacja Gilberta Keitha Chestertona dla Charlesa Mastermana (1873–1927) – polityka, pisarza, parlamentarzysty z ramienia Partii Liberalnej.

Drogi Charlesie!

Początkowo zatytułowałem tę książkę To, co złe i wynikł z tego szereg towarzyskich nieporozumień, które odpowiadałyby Twojemu sardonicznemu usposobieniu. Wiele odwiedzających mnie poczciwych starszych pań otwierało szeroko oczy, kiedy mówiłem od niechcenia: „Cały ranek zajmowałem się Tym, co złe”; pewien duchowny poruszył się dość niespokojnie na krześle, kiedy poinformowałem go, że (jak to zrozumiał) muszę pobiec na górę i zająć się tym, co złe, ale że za chwilę będę na dole.

O jaki dokładnie tajemny występek mnie po cichu oskarżali, nie potrafię się domyślić, ale wiem, o co sam siebie oskarżam: o napisanie bardzo bezkształtnej i niezadowalającej książki, która jest całkiem niewarta, by ją dedykować Tobie. Z literackiego punktu widzenia książka ta jest bez dwóch zdań tym, co złe.

Może się to wydać wytworną bezczelnością, że ofiaruję tak dziwaczne dzieło komuś, kto jest autorem dwóch lub trzech naprawdę imponujących wizji żywych milionów Anglików. Jesteś jedyną żyjącą osobą, która potrafi ożywić mapę Anglii, co jest osiągnięciem przyprawiającym o dreszcze i wielce godnym pozazdroszczenia. Dlaczego więc zaprzątam Ci głowę książką, która nawet jeśli osiągnie swój cel (co jest potwornie nieprawdopodobne) to może być jedynie dudniącym galopem teorii?

Czynię to więc częściowo dlatego, że moim zdaniem wam politykom nie zaszkodzi kilka niewygodnych ideałów; bardziej jednak dlatego, że w książce tej rozpoznasz wiele naszych dyskusji, dyskusji, których najwspanialsze kobiety na świecie nigdy nie mogą długo znosić. A być może zgodzisz się ze mną, że nić braterstwa i konwersacji należy chronić, bo jest ona wielką błahostką. Musi być nienaruszalna; nie może być zerwana, bo nie jest warta tego, by ją ponownie związywać.

Właśnie dlatego, że dyskutowanie jest jałowe, to ludzie (to znaczy mężczyźni) muszą je traktować tak poważnie; bo kiedy (myślimy sobie) przed dniem sądnym czeka nas znów tak wspaniała różnica zdań? Przede wszystkim jednak ofiaruję Ci tę książkę dlatego, że istnieje nie tylko braterstwo, ale i bardzo odmienna rzecz zwana przyjaźnią; porozumienie uprzedzające wszystkie dyskusje i nić, która, da Bóg, nigdy się nie zerwie.

Książkę możesz kupić tutaj.